Dokładnie 75 zgłoszeń odnotowali bielscy strażacy w tegorocznym sezonie grzewczym. W wyniku tych zdarzeń czadem podtruły się 62 osoby, w tym 22 dzieci. Sezon grzewczy 2012/2013, powoli dobiega końca, a tym samym kończy się tegoroczna akcja prowadzona przez Państwową Straż Pożarną pod hasłem ,,Nie dla czadu”. Jak informuje Patrycja Pokrzywa, rzeczniczka bielskich strażaków w czasie trwania akcji Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej odnotowała 75 zgłoszeń dotyczących podejrzenia obecności tlenku węgla w mieszkaniach. W wyniku tych zdarzeń czadem podtruły się 62 osoby, w tym 22 dzieci. W tym sezonie z powodu zatrucia czadem śmierć poniosła jedna osoba. Do tragicznego zdarzenia doszło 20 grudnia 2012 roku w Mikuszowicach.
- Choć ilość interwencji związana z pomiarem tlenku węgla zmniejszyła się w stosunku do lat ubiegłych, to jednak w dalszym ciągu nasze miasto jest w ścisłej czołówce miast województwa śląskiego, gdzie najczęściej dochodzi do zatruć tlenkiem węgla - przyznaje Patrycja Pokrzywa.
Dodaje, że w większości przypadków przyczyną powstawania czadu był niezdrożny przewód kominowy lub wentylacyjny. Przypomina, że tlenek węgla powstaje zazwyczaj w wyniku niepełnego spalania, bardzo często nie ma to związku z powstaniem pożaru, a wynika jedynie z niewłaściwej eksploatacji budynków i znajdujących się w nich urządzeń i instalacji grzewczych.
W trosce o własne bezpieczeństwo radzimy, by zaopatrzyć dom w czujniki tlenku węgla. Koszt tego urządzenia jest niewspółmiernie niski do możliwości uratowania życia ludzkiego.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?