Z powodu przedłużającej się zimy wydatki sięgną 8 mln zł, podczas gdy wcześniej zakładano, że na ten cel powinno wystarczyć 6 mln zł. Taka kwota zwykle pokrywała wydatki związane z utrzymaniem dróg w okresie zimy.
Tymczasem z powodu intensywnych opadów śniegu, takich jak choćby wczoraj, gdy na główne ulice Bielska-Białej wyjechało 14 pługo-posypywarek, a na drogi lokalne i osiedlowe 19 ciągników, jeden dzień zimowego odśnieżania pochłonął blisko 300 tys. zł!
Adam Grzywacz podkreśla, że SITA, spółka miejska, która jest odpowiedzialna za utrzymanie dróg podczas zimy, była dobrze przygotowana. Nie zabrakło soli (co zdarzało się w przeszłości), ani piasku.
Poważne trudności wiązały się jednak z intensywnie padającym śniegiem – to, co zostało odśnieżone pługiem, w krótkim czasie przysypywała nowa warstwa mokrego śniegu. W efekcie, rozsypywana na ulicach przez pługo-posypywarki sól, była zbierana przez kolejne pługi odśnieżające ulice.
– Musimy posypywać drogi solą, bo inaczej nie dałoby się jeździć na górkach i wzniesieniach w mieście – zastrzega Adam Grzywacz.
Przypomina, że pierwszy pług w tegorocznym sezonie zimowym wyjechał na bielskie drogi 23 października 2012 roku. Biorąc pod uwagę kwietniowe opady śniegu – sezon zimowy trwa już pięć i pół miesiąca!
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
