Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bielsko-Biała: Wyprowadzka IV LO im. KEN jest na rękę bielskiemu sądownictwu

Łukasz Klimaniec
Bielski sąd dopiął swego - po latach odzyskał budynek przy ul. Słowackiego, w którym dawniej mieściła się jego siedziba, a obecnie znajduje się bielskie IV Liceum Ogólnokształcące.

Decyzją władz Bielska-Białej IV LO przeniesie się do budynku po szkole podstawowej i gimnazjum przy ul. Michałowicza. A rozsiane po mieście wydziały karne bielskiego sądu znajdą się w jednym miejscu.
A to oznacza niemałą rewolucję w bielskim sądownictwie - przede wszystkim na rozprawy będzie można doprowadzać większą ilość aresztowanych. Wszystko dlatego, że do budynku przy ul. Słowackiego przylegają obiekty aresztu.

Jarosław Sablik, rzecznik Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej, przyznaje, że obecnie chcąc przewieźć tymczasowo aresztowanych na rozprawy, trzeba zaangażować większą liczbę policjantów i specjalny samochód do konwoju przez pół miasta.

- Skarb Państwa ponosi koszty paliwa i wynagrodzeń funkcjonariuszy, którzy w tym czasie mogliby zająć się ważnymi sprawami, a są angażowani do konwojowania - przyznaje.

Zwraca uwagę, że spraw sądowych jest tak wiele, że jest wyznaczona osoba, która zajmuje się planowaniem konwojów. Efekt jest taki, że w danym dniu może być wykonana określona liczba konwojów. Dochodzi do sytuacji, w których sędzia nie może wyznaczyć rozprawy na wybrany przez siebie termin, bo nie ma kto konwojować are-sztowanych - dzienny limit konwojentów jest wykorzystany. W efekcie trzeba szukać innego terminu. A to wydłuża rozprawy.

Tymczasem po zmianie, doprowadzenie aresztowanych z celi na sale rozpraw nie będzie żadnym problemem - to kwestia przejścia kilkudziesięciu metrów. - Dla nas to wspaniałe rozwiązanie - uważa Sablik.

Podobnie uważają w IV LO, gdzie początkowo zdania na temat wyprowadzki wśród nauczycieli były podzielone.
- Cieszymy się z tej decyzji, głównie dlatego, że nadal jesteśmy samodzielnym liceum - mówi Mirosław Sapeta, dyrektor liceum im. Komisji Edukacji Narodowej.

KLIKNIJ PONIŻEJ I CZYTAJ CZĘŚĆ DRUGĄ

Dyrektor KEN-a przypomina, że były przymiarki, by IV LO połączyć w zespół szkół z inną placówką. Ostatecznie szkoła utrzymała autonomię. - Warunki lokalowe na Michałowicza są dużo lepsze niż te, które mamy na Słowackiego. Jest zaplecze sportowe, którego w obecnej siedzibie nie ma - zaznacza.

Tomasz Ficoń, rzecznik Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej, przyznaje, że niebawem rozpocznie się remont w budynku przy ul. Michałowicza.
- Plan jest taki, by przeprowadzka szkoły miała miejsce na początku września - mówi.

Budynek przy ul. Słowackiego powstał w 1902 roku, jako budynek sądu z przyległymi do niego zabudowaniami aresztu.
Do 1960 roku w gmachu znajdował się sąd powiatowy. Następnie obiekt został przejęty przez partyjny komitet wojewódzki. Po 1989 roku bielski sąd starał się o zwrot budynku, do którego w 1990 roku zostało przeniesione
IV LO im. KEN. Sąd otrzymał wtedy na swoje potrzeby budynek przy ul. Mickiewicza, z którego... wyprowadziło się właśnie IV LO.

Od tego czasu kolejni prezesi bielskiego sądu starali się o odzyskanie obiektu przy ul. Słowackiego. Szansa pojawiła się w 2009 roku wraz z ideą reorganizacji oświaty. Jednocześnie prezes bielskiego Sądu Okręgowego wystąpił o wznowienie postępowania, w celu stwierdzenia, że decyzja o przekazaniu budynku na potrzeby IV LO została wydana z naruszeniem prawa. Jego efektem była decyzja miasta, które postanowiło oddać budynek.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto