W mieście od pewnego czasu pojawiają się informacje związane z hałasem, jaki powstaje w rejonie budowanej elektrociepłowni. Mieszkańcy narzekają, że nie mają spokoju nawet w nocy. Teraz już wiadomo - trzeba przygotować się na uciążliwy, ale konieczny proces - tzw. dmuchanie kotła.
Jak tłumaczą przedstawiciele Tauronu ten proces ma zapewnić, że żadna pozostałość po budowie i montażu nowych instalacji nie pozostanie w rurociągach. Bo nawet najmniejsza drobina porwana przez parę, która pobiegnie rurociągiem, może uszkodzić wirujące łopatki turbiny i spowodować zniszczenie jej elementów. A taka turbina warta jest kilkadziesiąt milionów złotych.
Przedmuchiwanie kotła wiąże się z hałasem, którego nie pochłoną w całości specjalne montowane tłumiki hałasu.
- Liczymy, że mieszkańcy Bielska-Białej, dla których jest budowane to nowe źródło ciepła i energii elektrycznej, wykażą zrozumienie i cierpliwość za zakłócenie ich spokoju - mówi Zbigniew Adamczyk, dyrektor Oddziału ZEC Bielsko-Biała Tauron S.A.
Hałas i uciążliwości z nim związane mogą potrwać po kilka godzin od czwartku 10 stycznia do soboty 12 stycznia Adamczyk zastrzega jednak, że termin ten może ulec... przedłużeniu.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?