Patrycja Pokrzywa, rzecznik prasowy bielskiej straży pożarnej podkreśla, że w poniedziałek bielscy strażacy podsumowali sezon grzewczy 2012/2013, a już dziś rozpoczęli kolejną kampanię, tym razem pod hasłem „Wypalanie traw zabija”.
- Wypalanie traw jest w Polsce niechlubną tradycją, z którą od lat zmagają się strażacy, służby leśne i ochrony środowiska, policjanci i strażnicy miejscy. Ekolodzy, naukowcy, przyrodnicy i leśnicy apelują, że wypalanie nie jest efektywnym sposobem "odnawiania" gleby - informuje Pokrzywa.
Niestety, na niewiele te apele się zdaja, bo co roku wiosną i latem strażacy na okrągło wyjeżdżają do pożarów traw.
Pokrzywa dodaje, że celowe podpalanie traw stanowi około 70 procent wszystkich pożarów traw. Najczęściej można usłyszeć, że to zły zwyczaj osób dorosłych.
-Trzeba pamiętać, że po zimie trawy są wysuszone i palą się bardzo szybko. W rozprzestrzenianiu ognia pomagają także powiewy wiatru. W przypadku gwałtownej zmiany jego kierunku, pożary bardzo często wymykają się spod kontroli i przenoszą na pobliskie lasy i zabudowania. Niejednokrotnie w takich pożarach ludzie tracą dobytek całego życia. Występuje również bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi - przestrzega Pokrzywa.
Za wypalanie traw grożą za nie surowe sankcje: kara aresztu, nagany lub grzywny, której wysokość może wynosić od 20 do 5 tys. złotych.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?