BKS Stal Bielsko - Victoria Jaworzno 2:0

Mamy baraże! BKS, mamy baraże! - cieszyli się po ostatnim gwizdku arbitra piłkarze Stali. Wygrywając z Victorią Jaworzno zespół z Bielska zapewnił sobie triumf w drugiej grupie czwartej ligi i w barażach o awans zmierzy się teraz z GKS Katowice.

Choć bielszczanie mają do rozegrania jeszcze jedno spotkanie, bardzo chcieli przypieczętować sukces przed własną publicznością. Tyle że w pierwszej połowie to Victoria była bliższa strzelenia gola. Na przeszkodzie stawał jednak Dawid Bułka, który świetnie bronił strzały Michała Gadaja, Davora Tasicia i Tomasza Jedynaka. Gospodarze przed przerwą najlepszą okazję mieli po uderzeniu Piotra Dudy, które z trudem wybronił Tomasz Grygiel.

Po przerwie gol dla miejscowych był kwestią czasu. Najpierw Szymon Kasiński po podaniu Piotra Czaka z czterech metrów trafił w poprzeczkę. Ale w 73 min Jarosław Piwkowski nie zmarnował dośrodkowania Czaka i główką pokonał golkipera Victorii. - To był gol na wagę baraży - cieszył się Piwkowski. Wynik meczu ustalił Mariusz Gałgan, a w roli asystenta ponownie wystąpił Czak.

- Rywale sprężyli się maksymalnie na ten mecz. Odpuścili spotkanie z Unią Racibórz, a u nas zagrali w optymalnym składzie. Tym spotkaniem podsumowaliśmy całą rundę. Potwierdziliśmy, że byliśmy najlepsi i to nam należała się gra w barażach - podkreślił Janusz Marzec, szkoleniowiec Stali.

Baraż bez kibiców?
W Bielsku od kilku dni myślą o meczu z GKS Katowice. Nie tylko piłkarze, ale i organizatorzy. Pierwsze spotkanie zostanie rozegrane 15 czerwca na stadionie przy ul. Żywieckiej. Z naszych informacji wynika, że policja negatywnie zaopiniowała wniosek klubu. Dlatego wiele wskazuje, że spotkanie w Bielsku odbędzie się bez udziału publiczności. Do końca tygodnia o tym zadecyduje prezydent miasta.