Do zdarzenia doszło wieczorem na jednej z prywatnych posesji w Buczkowicach. Z ustaleń wynika, że pomiędzy mieszkającymi tam rodzinami od pewnego czasu trwał konflikt sąsiedzki. Zwykle kończyło się na kłótniach i drobnych złośliwościach. Aż do przedwczorajszego wieczoru, kiedy 33-latek bez powodu wtargnął na posesję sąsiadów.
– Najpierw uszkodził siekierą należących do nich samochód, a następnie rzucił się na 52-letnią kobietę. Groził jej śmiercią, a w czasie szarpaniny spowodował obrażenia oka i rany cięte nóg. Na pomoc kobiecie ruszyli domownicy, którzy na szczęście zdołali obezwładnić napastnika – relacjonuje Elwira Jurasz, rzecznik bielskiej policji.
Sprawca został przekazany w ręce policjantów ze Szczyrku. W czasie przeszukania posesji 33-latka odnaleźli własnoręcznie skonstruowane przez niego petary w plastikowych butelkach z zawartością ropopochodnego płynu i rozdrobnionego szkła.
Na miejsce wezwano policjantów z katowickiego Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji, którzy zabezpieczyli znalezione petardy.
Zatrzymany mężczyzna został przewieziony do policyjnego aresztu. Dzisiaj usłyszy zarzuty przestępstw, za które grozi mu do 5 lat więzienia. O jego dalszym losie rozstrzygnie prokurator.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?