Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budowa okazałego gimnazjum została wstrzymana

TOMASZ WOLFF
Mamy do czynienia z bardzo trudną sytuacją, która może zmierzać nawet do katastrofy budowlanej. Obiekt jest w bardzo zaawansowanym stanie, ale nie można dalej prowadzić prac (teraz kolej na wykonanie dachu), bo nie ma ...

Mamy do czynienia z bardzo trudną sytuacją, która może zmierzać nawet do katastrofy budowlanej. Obiekt jest w bardzo zaawansowanym stanie, ale nie można dalej prowadzić prac (teraz kolej na wykonanie dachu), bo nie ma pozwolenia na budowę - powiedział Stanisław Kucharczyk, rzecznik Starostwa Powiatowego w Żywcu. Wokół budowanego w Rajczy gimnazjum kolejny raz zrobiło się głośno w ostatnim czasie, kiedy służby architektoniczne wojewody śląskiego uchyliły decyzję Starostwa Powiatowego w Żywcu o pozwoleniu na budowę szkoły. Prace stanęły, miejscowi obawiają się, że jeśli cała sytuacja nie zostanie szybko odkręcona, budynek może popaść w ruinę. Scenariusz taki jest bardzo prawdopodobny, jeżeli budynek nie zostanie przed zimą przykryty dachem. Zofia Pazdor-Strogowska, architekt z bielskiej placówki zamiejscowej Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach wyjaśnia, skąd wzięła się taka decyzja.

- Przesądziły błędy formalno-prawne. W grudniu 1999 roku wójt Rajczy wydał decyzję o warunkach zabudowy, która jest niezbędna do starania się o pozwolenie na budowę. Decyzja ta wygasła rok później, w tym czasie przewodniczący zarządu gminy nie starał się o pozwolenie. Zrobił to dopiero w marcu ubiegłego roku. Wtedy zorientował się, że decyzja o warunkach zabudowy wygasła. Zamiast wydać nową, przedłużył ważność starej, która straciła z mocy prawa ważność. 22 marca inwestor wystąpił także z pozwoleniem na budowę. Inwestor nie spełnił jeszcze jednego warunku. Miał uwzględnić projekt z Zespołem Zachodnio-beskidzkich Parków Krajobrazowych. Zrobił to, ale uzgodnienie było negatywne. Parki wprawdzie napisały, że obiekt jest piękny, ale do zabudowy wielkomiejskiej, a nie, żeby był wściśnięty w krajobraz górski - powiedziała.

Kazimierz Fujak, wójt Rajczy przyznał w rozmowie z "DZ", że uchybienia nastąpiły zarówno po stronie gminy jak i starostwa. To ostatnie - jego zdaniem - nie zauważyło pewnych niedomówień przy wydawaniu pozwolenia.

Wkrótce po decyzji wojewody w żywieckim starostwie wybuchła burza. Po pierwszych doniesieniach starosta Andrzej Zieliński zarządził kontrolę, która ma wyjaśnić, dlaczego przy tak ogromnej i ważnej inwestycji doszło do tak rażących uchybień. W piątek w żywieckim starostwie spotkały się w tej sprawie zainteresowane strony. Wszyscy zgodzili się, że w pierwszej kolejności należy zwrócić się do wojewody z prośbą o wstrzymanie wykonania tej decyzji, żeby przykryć obiekt dachem, a wkrótce potem rozpocząć całą procedurę od nowa.

Do tej pory w budowę nowego gimnazjum włożono około 1,6 miliona złotych, całość ma zamknąć się w 3,5 mln zł. Wójt Fujak boi się, żeby gminne pieniądze nie zostały zmarnotrawione. Odrzuca zarzuty - wysuwane przez niektóre osoby - co do zasadności stawiania w centrum Rajczy tak pokaźnego gmachu.

- Jeżeli 18 radnych podjęło jednogłośnie decyzję, że rozpoczynamy budowę gimnazjum, to ja jako przewodniczący zarządu ją realizuję - przyznał wójt.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto