Były wojewoda Mirosław Styczeń zatrzymany przez ABW

Były wojewoda bielski, działacz PiS, jeden z najbliższych współpracowników braci Kaczyńskich, w gabinecie cieni typowany na fotel wiceministra resortu infrastruktury, został zatrzymany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Mirosław Styczeń, były wojewoda bielski, działacz PiS i jeden z najbliższych współpracowników braci Kaczyńskich, człowiek odpowiedzialny za kształt programu gospodarczego Prawa i Sprawiedliwości, został wczoraj zatrzymany przez krakowską Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Za oszustwa na kwotę kilku milionów złotych grozi mu kara do 10 lat więzienia. Lada chwila do sądu trafi wniosek w sprawie jego aresztowania.

Mirosław Styczeń został zatrzymany za swoją działalność biznesową w latach 1994-97, gdy prowadził w Bielsku-Białej firmę „Mirosław Styczeń – consulting”. Był wówczas zaangażowany w szereg przedsięwzięć gospodarczych – m.in. pośrednictwo w przejmowaniu przez prywatny biznes państwowych zakładów pracy, a także nieruchomości. Wtedy pobrał od osób fizycznych z Krakowa zaliczki na poczet obiecanych interesów. Niektórzy twierdzili, że był osobiście zainteresowany przejęciem stadniny koni w Ochabach.

– Śledztwo dotyczy spraw z lat 1994-97, a pokrzywdzonymi są osoby fizyczne. Zarzuty nie mają nic wspólnego z polityczną działalnością Mirosława Stycznia – mówi Mirosława Kalinowska-Zajdak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Po pierwszych informacjach o zatrzymaniu Stycznia, PiS natychmiast zawiesił go wczoraj w prawach członka. Mało tego; już rano wszyscy regionalni działacze partii, pod rygorem kary, otrzymali zakaz udzielania jakichkolwiek informacji na ten temat. W tej sprawie oficjalnych informacji mógł udzielać tylko szef biura prasowego partii – Adam Bielan.

Mirosław Styczeń, już jako poseł AWS, w latach 1997-2001, był zaangażowany w sprawę prywatyzacji PZU. Uchodził za osobę, która w ekipie AWS doradzała w najważniejszych sprawach. Jako człowiek blisko związany z Grzegorzem Wieczerzakiem i osoba posiadająca koncesję Państwowego Urzędu Nadzoru Ubezpieczeniowego był żywo zainteresowany prywatyzacją PZU.

Kim jest Mirosław Styczeń?
Mirosław Styczeń w gabinecie cieni Prawa i Sprawiedliwości był typowany na wiceministra resortu infrastruktury. Był jednym z najważniejszych doradców ekonomicznych prezesa PiS – Jarosława Kaczyńskiego. Nikomu nie przeszkadzało, że główny ekspert gospodarczy PiS miał ledwie średnie wykształcenie...

Styczeń ma 48 lat. Karierę polityczną zaczynał w końcu lat 70. W Krakowie usiłował skończyć studia. Miał jednak smykałkę do interesów, był jednym z szefów popularnej wówczas Studenckiej Spółdzielni Pracy „Żaczek”. Gdy nie udało mu się skończyć studiów wybrał pracę w telewizji. Został oświetleniowcem; nosił jupitery za operatorem Telewizji Katowice. W 1980 roku rzucił się w nurt polityki – został działaczem „Solidarności”. Jako że miał jakieś doświadczenie medialne, został rzecznikiem prasowym lidera NSZZ „S” Podbeskidzia – Patrycjusza Kosmowskiego.

W latach 80. Styczeń działał w opozycji. Zawodowo wciąż jednak wiązał się ze spółdzielniami studenckimi – pracował w katowickiej „Alma-Service”. W 1989 roku zaangażował się w Komitety Obywatelskie. To dzięki temu w 1990 roku odebrał z rąk premiera Tadeusza Mazowieckiego nominację na stanowisko wojewody bielskiego. Za tę nominację był bardzo wdzięczny; jeszcze w minioną sobotę, podczas rozdania w Katowicach dorocznych Laurów Umiejętności i Kompetencji Styczeń na krok nie odstępował Mazowieckiego.

W latach 1994-97 S. prowadził prywatną firmę consultingową, nawiązał wówczas współpracę z czołówką polskiego biznesu. W 1997 roku, na fali sukcesu wyborczego AWS został posłem. Był wiceprzewodniczącym sejmowej Komisji Transportu i Łączności. Gdy w 2001 roku AWS zaczął się rozpadać, poszedł do partii braci Kaczyńskich. W wyborach w 2001 roku nie osiągnął sukcesu. Poszedł do pracy w biznesie, gdzie robił zawrotną karierę. Wielu miało mu za złe, że jako poseł zajmujący się sprawami mediów elektronicznych, po zakończeniu kadencji, znalazł pracę właśnie w tej branży.

Przewodniczący rady nadzorczej Karen Notebook SA
Mirosław Styczeń jest przewodniczącym Rady Nadzorczej firmy Karen Notebook SA. Karen dysponuje największą w kraju siecią salonów sprzedaży komputerów przenośnych. Wiadomo, że została w 2002 roku przejęta przez informatyczną potęgę z Bielska – firmę Techmex SA. Jednak w Techmeksie Małgorzata El Meligy – kierownik Biura Zarządu – potwierdziła nam tylko tyle, że Karen jest spółką zależną Techmeksu.
Dotarliśmy wczoraj do komunikatu, jaki notowany na giełdzie Techmex wydał po przejęciu Karen. Bielska spółka poinformowała, że podjęła decyzję o przejęciu Karen „z powodu chęci zabezpieczenia wypłacalności swojego istotnego dłużnika oraz zabezpieczenia dalszego funkcjonowania Karen Notebook SA jako swojego największego odbiorcy towarów z grupy asortymentowej komputerów przenośnych”. Wartość zakupionych przez Techmex akcji wyniosła nieco ponad 1 mln złotych.