MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Całe w złocie

Mariusz Hujdus
Już nie tylko Puchar Polski, ale i drugie z rzędu mistrzostwo Polski należy do zespołu BKS Stal Bielsko-Biała. W sobotę i niedzielę, bielszczanki w efektownym stylu ograły drużynę kaliskich Winiar i zapewniły sobie ...

Już nie tylko Puchar Polski, ale i drugie z rzędu mistrzostwo Polski należy do zespołu BKS Stal Bielsko-Biała. W sobotę i niedzielę, bielszczanki w efektownym stylu ograły drużynę kaliskich Winiar i zapewniły sobie mistrzowską koronę.

Kiedy w niedzielnym meczu, ostatni decydujący o zdobyciu mistrzostwa Polski punkt zdobyła Aleksandra Przybysz, w hali przy ul. Rychlińskiego zapanowała niesamowita euforia. Miejscowi kibice zgotowali swoim ulubienicom owację na stojąco i odśpiewali im gromkie "Sto lat".

- Boże, co za radość. Nigdy nie spodziewałam się, że będę grać w takim klubie, gdzie kibice tak kochają swoje zawodniczki. Nie zamieniłabym Bielska na żadne inne miejsce na świecie. W takich chwilach, jak ta, jestem po prostu szczęśliwa - mówi Luba Jagodina, która w obu spotkaniach finałowych przed bielską publicznością zaprezentowała się z bardzo dobrej strony.

Warto oglądać takie spotkania, jak finałowy mecz BKS z Winiarami, chociażby tylko po to, by być świadkami takich niepowtarzalnych emocji towarzyszących sukcesom. Na twarzach bielszczanek wypisana była ogromna radość, uśmiechały się od ucha do ucha, skakały do góry ze szczęścia, polewały się szampanem, ściskały najbliższych, były szczęśliwe. Ich rywalki były przegrane, smutne, nie mające ochoty na rozmowę, złe na same siebie, niespełnione.
- Nawet nie chcę mi się rozmawiać, bo i o czym. Jestem dzisiaj tylko kapitanem przegranego zespołu, a po wygranej w Kaliszu liczyłyśmy, że w Bielsku zagramy naprawdę dobrze i to my sięgniemy po złoto. Stało się jednak inaczej. Pewnie, gdy emocje opadną, będziemy się cieszyć z naszego srebrnego medalu - powiedziała po meczu Kamila Frątczak.

Za bardzo chciały

Nim jednak doszło do chwil radości i smutku, obie drużyny stoczyły dwa bardzo ciekawe mecze. W pierwszym sobotnim spotkaniu, podopieczne Zbigniewa Krzyżanowskiego zagrały odważnie, ale nieco niefrasobliwie, przez co napędziły wiele strachu swoim kibicom. Pomimo tego, że prowadziły 12:7, dały sobie odebrać prowadzenie, a w konsekwencji przegrywały 21:24. Jednak pomimo piłek setowych, doprowadziły do wyrównania i w końcu wygrały 29:27.
- Wyszłyśmy na ten set zbyt skoncentrowane. Chciałyśmy zwyciężyć, chyba aż za bardzo. Wiedziałyśmy, że bielscy kibice czekają na zwycięstwo i przez to zabrakło w pewnym momencie zimnej krwi. Na szczęście w porę się uspokoiłyśmy i tę partię zdołałyśmy wygrać - dodaje Luba Jagodina.

Kolejne dwa sety toczyły się już pod dyktando gospodyń. Bardzo dobrze zagrały Agata Mróz, Anna Podolec, a mecz sezonu rozegrała Monika Smak, która nie tylko świetnie nagrywała piłki koleżankom, ałe również sama zdobyła 4 punkty, czym wzbudziła aplauz publiczności. Drugi i trzeci set sobotniego meczu, dla bielszczanek był tylko formalnością. Dwa razy pewnie wygrały do 15.

- Zobaczycie, że niedzielny mecz będzie o wiele trudniejszy. Winiary nie poddadzą się tak łatwo i czeka nas ostra walka - mówiła masażystka Elżbieta Handzlik po sobotnim meczu.

A teraz Liga Mistrzyń

I istotnie, w niedzielne popołudnie kaliszanki nie wystawiły głowy pod topór, lecz od pierwszego gwizdka ostro zabrały się za robotę. Szkoda tylko, że w kaliskich szeregach na miarę możliwości zagrały jedynie reprezentantki Polski - Kamila Frątczak i Maria Liktoras. Siatkarki znad Prosny jednak tylko w drugim secie zepsuły sporo krwi gospodyniom i omal nie wygrały.

- Co tu dużo mówić, zespół BKS był od nas lepszy w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Gdybym miał do dyspozycji taki skład, jakim może pochwalić się trener Krzyżanowski, może wynik byłby inny. Pozostaje tylko pogratulować BKS mistrzostwa Polski i życzyć sukcesów w Lidze Mistrzyń - stwierdził trener gości Czesław Tobolski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto