Co nauczyciele beskidzkich szkół i przedszkoli sądzą o szczepieniach?

We wtorek Michał Dworczyk, szef KPRM, poinformował, że Rada Medyczna (organ pomocniczy premiera) zarekomendowała, by rozpocząć szczepienia grupy 1C, czyli nauczycieli. W pierwszej kolejności tych, którzy już uczą klasy 1-3 oraz nauczycieli przedszkolnych. Nauczyciele najprawdopodobniej zostaną zaszczepieni szczepionką firmy AstraZeneca.

- Pewnie wszyscy będą się chcieli zaszczepić, ale na razie mamy za mało informacji na ten temat. Wszyscy czekamy na dalsze informacje, jak to będzie wyglądało - stwierdził Jacek Zieliński, dyrektor Zespołu Szkół Elektronicznych, Elektrycznych i Mechanicznych im. Jędrzeja Śniadeckiego w Bielsku-Białej.

Jedna z bielskich nauczycielek stwierdziła, że chętnie się zaszczepi, ale póki co czeka na jakieś wytyczne. - Nie obawiam się tej szczepionki, o której mówił minister. Ufam lekarzom - powiedziała. Dodała, że na razie problemem jest to, iż brakuje informacji jak te szczepienia mają wyglądać - czy będą jakieś zapisy, czy trzeba będzie zrobić je na własną rękę.

- Wolałbym szczepionkę Pfizera, taką jaką do tej pory stosowano w Polsce. Szczepionki AstraZeneca nie dopuszczono do stosowania w Szwajcarii, więc może z nią być coś nie tak. Sam nie wiem, co na ten temat myśleć, choć zaszczepić to się chcę - mówi pan Maciej, nauczyciel fizyki z jednej z żywieckich szkół.

- Także czekamy na informacje. Nie wiem, ilu nauczycieli zdecyduje się na szczepienia. Chcemy to omówić na Radzie Nauczycielskiej - powiedziała Małgorzata Kubera, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1 w Żywcu.

- Nikt nic nie wie, wiec trudno powiedzieć, ilu nauczycieli zdecyduje się na szczepienie. Pracujemy zdalnie. Kontakt jest utrudniony - powiedziano nam w jednej z cieszyńskich szkół.