Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czas na studniówkę 2011, czyli jaka fryzura i sukienka na imprezę?

Ola Szatan
Nasi modele z III LO im. A. Mickiewicza w Katowicach - Karolina Kamińska i Szymon Maliszewski.
Nasi modele z III LO im. A. Mickiewicza w Katowicach - Karolina Kamińska i Szymon Maliszewski. fot. Arkadiusz Gola.
W weekend w naszym regionie znów zabrzmiały polonezy Kilara i Ogińskiego. Sezon studniówkowy rozpoczął się na dobre. Gdzie? Zwykle w lokalach. Choć są wyjątki. Takie jak III LO im. A. Mickiewicza w Katowicach.

- Znacznie milej wspomina się bal organizowany w szkole - mówi Ewa Chorąży, dyrektorka III LO. - W restauracji będą jeszcze w życiu nieraz, zresztą studniówka w murach szkoły jest organizowana u nas od zawsze.

Za studniówkę w Mickiewiczu (z cateringiem, oprawą muzyczną i wystrojem) uczniowie zapłacili 150 zł od osoby. Zdecydowanie droższe (nawet 350 zł od osoby) są studniówki w lokalach. Większość szkół woli jednak właśnie te. Nie tylko dlatego, że sale gimnastyczne są za małe, ale też dlatego, że w szkołach nie wolno pić alkoholu, palić, trzeba pilnować uczniów i po nich sprzątać. W lokalu za wszystko odpowiadają obsługa lokalu i rodzice. Nauczyciele są tylko gośćmi. Ale czujnymi: z rozluźnieniem obyczajów nie ma co przesadzać. Frywolne są zatem głównie podwiązki (bezwarunkowo czerwone). Hitem jest podwiązka personalizowana, którą zdobi kokardka z pamiątkowym haftem imienia oraz napis "studniówka 2011". Koszt: ok. 15 zł. I dodajmy od razu - to najtańsza część balowej garderoby!

- Dobrze sprzedają się czerwone i czarne sukienki na ramiączkach z tiulowymi marszczeniami oraz suknie z tafty w kolorze granatowym - przyznaje Joanna Janiszek z katowickiego sklepu GaPa Fashion.

Cena takiej sukienki zaczyna się od 100 zł, ale bardziej posażne panny zamawiają kreacje w salonach sukien ślubnych (z ciemnej tafty, z draperiami, falbanami), a wtedy cena zaczyna się od 500 zł wzwyż. Do tego dodatki: buty, torebki, biżuteria, fryzjer, o kosmetyczce i manicurzystce nie wspominając (przynajmniej po 100 zł).

Chłopaki mają prościej i zwykle jednak taniej.

- Maturzyści chcą być modni, dlatego szukają dopasowanych garniturów, z marynarką podkreślającą talię - mówi Justyna Kot-Glubiak, z katowickiego sklepu Vistula.

Ale inwestycja w garnitur się opłaca - panowie obskoczą w nim egzaminy w szkole, na uczelni, a i kilka sylwestrów i wesel przy okazji też. Za ubrania sporo maturzystów płaci z własnej kieszeni. - Studniówkę zapłacili mi rodzice, a na strój przeznaczyłem swoje oszczędności - mówi Szymon Maliszewski, z katowickiego Mickiewicza.

A potem już tylko szaleństwo na parkiecie. - Wariactwo, nie szaleństwo - mówi jedna z nauczycielek. - Młodzież nie umie tańczyć w parach! Wygłupiają się solo po mistrzowsku - jak w "You can dance", ale nie deptać partnerowi po palcach to już potrafi jedna osoba na dziesięć!


Studniówka, ale kilmat nie ten
Z Krzysztofem Łęckim, socjologiem z Uniwersytetu Śląskiego, rozmawia Ola Szatan

Studniówki zaczynają przypominać wesela?
To dobre porównanie. Przechodzimy od form tradycyjnych, kiedy studniówka była szkolną zabawą z nauczycielami, do imprezy, która jest bardziej bogata, ale przekreśla podstawowy sens.

Sens jedynego takiego balu?
Kiedyś studniówki miały klimat, którego nie dało się powtórzyć. Ten bal był wyjątkowy. Swoją studniówkę miałem w szkolnej auli. Byłem ubrany bardziej elegancko, ale bez szaleństw. W końcu i tak najważniejsze było towarzystwo. Wystrój i wystawność były na drugim miejscu.


Przesada jest bez sensu
Z Tomaszem Jacykowem, popularnym stylistą, rozmawia Ola Szatan

Studniówkowe bale to już prawdziwa rewia mody?
Moda wyszła naprzeciw studniówkom. Dziewczyny stawiają na dopasowane sukienki, często z kloszowym dołem, z dekoltami z przodu lub z tyłu. Panowie wracają do lat 90. - dopasowane marynarki i wąskie spodnie typu rurki.

A nie jest zbyt wystawnie?
Przesadne balowe kreacje są bez sensu. W tej chwili jest tyle okazji do zabawy - prywatki, imprezy, gdzie można ubierać się w różne dziwne historie. Ja na swojej studniówce miałem granatową tweedową marynarkę i spodnie w tym samym kolorze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto