Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy w Szczyrku będzie aquapark?

Jacek Drost
Na przebudowę centrum Szczyrku czekaliśmy wiele lat
Na przebudowę centrum Szczyrku czekaliśmy wiele lat fot. Łukasz Klimaniec
Aquapark w Szczyrku? To nie żart! Tak może się stać, jeśli gminie uda się sprzedać budynek po hotelu Włókniarz z przylegającym do niego terenem. Dla turystów byłaby to nie lada atrakcja, bo nowoczesnych kąpielisk na Podbeskidziu jest jak na lekarstwo.

- Brakuje takiego obiektu w Szczyrku. Wprawdzie jest krótki basen sportowy w Centralnym Ośrodku Sportu, ale ciężko z niego korzystać całym rodzinom - mówi Tomasz Laszczak z Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Szczyrku.

Gmina przejęła od Skarbu Państwa potężny hotel Włókniarz, znajdujący się przy ulicy Willowej, jakieś 300 metrów od Urzędu Miejskiego. Budynek o powierzchni użytkowej 7 tysięcy metrów kwadratowych znajduje się na 1,5-hektarowej działce. Chce sprzedać ten obiekt prywatnemu inwestorowi. To os-tatni teren w Szczyrku o takim potencjale, bo ma jeszcze kilka mniejszych działek. Samorządowcy nie ukrywają, że najlepiej gdyby przy ulicy Willowej powstał nowoczesny hotel ze średniej wielkości aquaparkiem. Ustalili minimalną cenę budynku: 12 milionów złotych.
- Pojawiają się pierwsi zainteresowani, są pytania. Nie chcemy sprzedać tego obiektu poniżej pewnego minimum - podkreśla Laszczak.

Budynek po Włókniarzu stoi w bliskim sąsiedztwie miejsca, w którym będzie realizowany unijny projekt polegający na wybudowaniu szlaku turystycznego zakończonego wieżą widokową, w okolicy ma także powstać kolejka gondolowa. Gdyby plany udało się zrealizować, to mieszkańcy, a zwłaszcza przyjezdni nie mogliby narzekać na to, że pod Skrzycznem brakuje atrakcji.

Zwłaszcza że w Szczyrku powoli kończy się inwestycyjny marazm. Najpierw górale wykupili od Gliwickiej Agencji Turystycznej Ośrodek Narciarski Czyrna-Solisko, niedawno ruszyli z budową efektownego centrum. Szczyrk będzie miał nowy rynek i zmodernizowane bulwary nad Żylicą oraz obejście wokół amfiteatru Skalite.

- Te inwestycje to krok w dobrym kierunku. Duży plus, że w Szczyrku wreszcie coś się dzieje - mówi przedsiębiorca Barbara Zajdlicz, prezes Szczyrkowskiej Izby Gospodarczej.

Gniew w skansenie pod Skrzycznem

Chcemy być w pierwszej lidze
Rozmowa z Wojciechem Bydlińskim burmistrzem Szczyrku

Prowadzicie sporo inwestycji. Kiedy będą widoczne pierwsze efekty?
Faktycznie dużo robimy. Prowadzimy unijne projekty, które będą kosztowały ponad 30 milionów. Za jakieś dwa lata miejscowość zmieni się nie do poznania.

A co z wyciągami narciarskimi. Czy już za dwa lata z nimi też będzie lepiej?
Za dwa lata gotowa będzie infrastruktura miejska, na wyciągi trzeba będzie poczekać dłużej.

Pewnie bez pieniędzy unijnych z inwestycji byłyby nici.
Z naszego budżetu moglibyśmy jedynie prowadzić prace porządkowo-kosmetyczne.

Jest szansa, że Szczyrk znowu stanie się atrakcyjny dla turystów?
Taki mamy plan. Chcemy znowu znaleźć się w pierwszej lidze.

Rozmawiał: Jacek Drost

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto