Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dalszy ciąg konfliktu w jaworzańskim samorządzie

JACEK DROST
Wójt Czesław Wierzbicki (z lewej) przekazał pieniądze z matiza stowarzyszeniu charytatywnemu.
Wójt Czesław Wierzbicki (z lewej) przekazał pieniądze z matiza stowarzyszeniu charytatywnemu.
- Mogły nam się zdarzyć drobne potknięcia i uchybienia - stwierdził Czesław Wierzbicki, wójt Jaworza. - Ale na razie czekamy na opinie Regionalnej Izby Obrachunkowej w sprawie podjęcia uchwały o nieudzieleniu zarządowi ...

- Mogły nam się zdarzyć drobne potknięcia i uchybienia - stwierdził Czesław Wierzbicki, wójt Jaworza. - Ale na razie czekamy na opinie Regionalnej Izby Obrachunkowej w sprawie podjęcia uchwały o nieudzieleniu zarządowi absolutorium oraz służb wojewody w sprawie głosowania.

Pisaliśmy, że radni nie udzielili absolutorium Zarządowi Gminy. Za głosowało siedmiu radnych, tyle samo było przeciw (głos przewodniczącego liczył się podwójnie), a cztery osoby wstrzymały się. Wcześniej Komisja Rewizyjna zarzuciła władzy niegospodarność i zaniedbania. Wśród zarzutów znalazła się m.in. sprawa matiza, którego jesienią ubiegłego roku na imprezie zorganizowanej przez gminę wygrała na loterii fantowej córka wójta. Jego przeciwnicy twierdzili, że było to ukartowane. Wójt zlicytował matiza, a pieniądze przekazał na działalność stowarzyszenia charytatywnego. Niektórzy sądzą, że matiz został rozliczony poza budżetem. Inny zarzut dotyczył tego, że za obsługę nagłośnienia Dni Holenderskich gmina zapłaciła 800 zł, a za Jaworzański Wrzesień 5 tys. zł.

Wójt Wierzbicki stwierdził, że czeka na opinię RIO, gdyż radni nie udzielili zarządowi absolutorium, a wcześniej jednogłośnie poprali uchwałę o przyjęciu sprawozdania z wykonania budżetu za 2000 r. - Ponadto z tego, co wiem, w głosowaniu imiennym głos przewodniczącego nie liczy się jako dwa. Głosowanie powinno więc zostać powtórzone - dodał wójt. Podkreślił, że mogą robić rozliczenia poza budżetem.
Tak było w przypadku matiza. Pod koniec sierpnia dowiedzieli się, że będą pieniądze na samochód. Było za mało czasu, żeby radni mogli podjąć stosowną uchwałę, więc rozliczyli go poza budżetem, jednak rada była informowana o wszystkim. - Pieniądze przychodziły przelewami na konto gminy - dodał wójt. - Podejrzewam, że gdyby samochód wygrał ktoś inny, nie byłoby sprawy. Wyjaśnił, że na Dniach Holenderskich sprzęt mieli swój, a płacili tylko jednemu człowiekowi za obsługę. Jakość dźwięku nie była najlepsza.
Natomiast w Jaworzańskim Wrześniu uczestniczyły zespoły, które wymagały dobrego nagłośnienia i musieli zapłacić profesjonalistom więcej.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto