Dom Kultury w Starym Bielsku: dzielnica jest szczęśliwa! [ZDJĘCIA]

Po latach starań wielu ludzi i instytucji wreszcie w Starym Bielsku udało się otworzyć Dom Kultury - mówi uradowany Piotr Szczutowski, kierownik placówki, która we wtorek została oficjalnie udostępniona dzieciom i młodzieży.

Historia działalności pozalekcyjnej w Starym Bielsku sięga 1998 roku, kiedy to powołano Starobielski Ośrodek Edukacji Kulturalnej, jako świetlica działająca w strukturach Miejskiego Domu Kultury w Bielsku-Białej. Pierwszym kierownikiem SOEK-u był ówczesny dyrektor Szkoły Podstawowej nr 31 w Starym Bielsku Władysław Sadlok, który niejako "przytulił" ośrodek w budynku szkoły.

Kolejnym kierownikiem SOEK-u był Adam Ruśniak, który - oprócz typowej działalności kół zainteresowań i zajęć instruktorskich - wprowadził kilka imprez, które mają dziś rangę ogólnopolskich, jak Spotkania Kabaretowe Fermenty czy znany nad Białą Tramwaj Kulturalny. Starania o niezależną siedzibę dla Domu Kultury rozpoczęto już pod koniec lat 90. XX wieku, podnosząc, że jedna z największych dzielnic miasta nie ma swojego domu kultury.

- W szkole mieliśmy bowiem zajęcia w pomieszczeniach służących jako schron przeciwatomowy. Trudno było w takiej przestrzeni prowadzić normalną działalność społeczno-kulturalną - dodaje Szczutowski.

Podkreśla, że na początku chcieli odzyskać stary Dom Ludowy, którzy mieszkańcy dzielnicy zbudowali po wojnie w czynie społecznym, ale nie było to możliwe. Pojawił się więc pomysł, żeby rozbudować remizę strażacką w Starym Bielsku. Miasto dało pieniądze.

Remiza została rozbudowana, dzięki czemu w budynku powstała m.in. pracownia plastyczna, sala taneczna z lustrami, salka dla najmłodszych, a uczestnicy zajęć w DK mogą także korzystać (wspólnie ze strażakami) z dużej sali widowiskowej na piętrze. Obecnie na zajęcia do DK w Starym Bielsku chodzi około 40 dzieci, ale z racji, że jest nowa siedziba to trwa nabór na zajęcia organizowane w placówce.