Makabryczne odkrycie w Bielsku-Białej. Zwłoki noworodka znalezione na polanie w Straconce. Policja zatrzymała jego rodziców

Bielska prokuratura wspólnie z kryminalnymi tamtejszej policji prowadzą czynności w sprawie znalezionych zwłok noworodka. Przerażającego odkrycia ciała nowonarodzonego dziecka dokonali mundurowi z Bielska-Białej. Ciało znajdowało się na jednej z polan w bielskiej dzielnicy Straconka.

Śledztwo w sprawie już ruszyło. Obecnie znajduje się ono jednak na bardzo początkowym etapie. - Na obecną chwilę prowadzone są czynności dochodzeniowo-śledcze - przekazuje asp. Przemysław Kozyra z Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej.

Z informacji podawanych przez śledczych wynika, że przesłuchiwani m.in. świadkowie. W najbliższym czasie mają się też odbyć czynności z rodzicami noworodka.

Zarówno matka, jak i ojciec dziecka zostali już zatrzymani. Jeszcze tego samego dnia, kiedy znaleziono zwłoki dziecka. Na razie zatrzymano ich na 48 godzin. Dokładnie nie wiadomo, jaki mógł być ich udział w tej sprawie. Niewykluczone jest jednak uznanie ich za osoby podejrzane w sprawie.

- Prokurator rozważa przedstawienie im zarzutów - mówi prokurator Paweł Nikiel, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej.

Wszystko wskazuje natomiast na to, że nie będą to jednak zarzuty związane z morderstwem dziecka. Scenariusz z jego zabójstwem został bowiem wykluczony przez sekcję zwłok.

- Wstępne wyniki sekcji zwłok wskazują na to, że doszło do porodu dziecka martwego. Nie mamy tutaj do czynienia z zabójstwem noworodka tylko z sytuacją, kiedy dziecko przyszło na świat nieżywe - informuje prok. Paweł Nikiel.

Jak zaznaczają w bielskiej prokuraturze, rodzice dziecka, które zmarło nie byli dotychczas notowani. - Rodzina nie była uprzednio znana policji, nie było żadnych interwencji - zauważa rzecznik prasowy Prokuratury w Bielsku-Białej.

Wiadomo, że matką dziecka jest 36-letnia kobieta. W podobnym wieku ma być również jego ojciec.