- To nie są nowe rzeczy, ale echa sprzed kilku lat. Dlatego chcemy uspokoić kibiców - mówi Jarosław Zięba, rzecznik Podbeskidzia.
Wczoraj zarząd bielskiego I-ligowca wystosował oświadczenie w tej sprawie. Podkreślił, że zarzuty w żadnym stopniu nie dotyczą Podbeskidzia. A przed podpisaniem umowy z klubem trener poinformował zarząd o ciążącym na nim zarzucie, dotyczącym jednego meczu z okresu pracy w Hutniku Kraków.
- W związku z tym, iż trener sam zgłosił się do prokuratury, namówił do tego inne osoby, a także dobrowolnie poddał się karze, zarząd klubu uznał, że pomimo złamania standardów etycznych trener dalszym postępowaniem zasłużył na szansę pracy w naszym klubie - można przeczytać w oświadczeniu.
Zięba podkreśla, że Podbeskidzie zdecydowanie odcina się od korupcji i będzie zgłaszało każdy jej przypadek, a wszyscy pracownicy klubu są zobowiązani do pełnej współpracy z organami ścigania, prowadzącymi dochodzenie w sprawach korupcyjnych. Przypomnijmy, że bielski klub przed dwoma laty za udział w aferze korupcyjnej (zarzuty postawiono byłemu prezesowi) został ukarany odjęciem 6 punktów, dobrowolnie poddał się karze i zorganizował turniej "Stop korupcji w piłce".
Dlatego też, jak zaznacza Zięba, w kontrakcie szkoleniowca jest klauzula dająca możliwość natychmiastowego zwolnienia w wypadku pojawienia się jakichkolwiek nowych zarzutów lub ujawnienia nowych okoliczności związanych z przeszłością trenera.
Nie jest wyjaśniona jednak sprawa z zarzutami dotyczącymi piłkarza K. Decyzje co do dalszej współpracy z zawodnikiem zostaną podjęte po przedstawieniu przez niego wyjaśnień.
- Darek jest teraz na urlopie. Gdy wróci, porozmawiamy - zapowiada rzecznik Podbeskidzia.
Portal pilkarskamafia.blog-spot.com, publikując osoby oskarżone w sprawie korupcyjnej Motoru Lublin, umieścił też listę osób, które dobrowolnie poddały się karze. Trener Górali przyznał się do winy, jako karę przyjął rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata, 2 tys. zł grzywny i przepadek łapówki w wysokości 700 zł. Piłkarz Podbeskidzia, który miał przyjąć 900 zł łapówki, zgodził się na jej przepadek oraz na rok i dwa miesiące więzienia w zawieszeniu na trzy lata i 3 tys. zł grzywny. Identycznej karze podda się Piotr M. (obecnie Górnik Zabrze), natomiast Rafała G. (Polonia Bytom) objęły rok i trzy miesiące więzienia w zawieszeniu na 2 lata, 3 tys. zł. grzywny oraz przepadek 1,3 tys. zł. łapówki.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?