Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ekipa Mlynkowej wygrywa Bitwę na głosy TVP 2. Telewidzowie pokochali drużynę ze Śląska Cieszyńskiego

Łukasz Gardas
Zespół wokalny Haliny Mlynkowej, w skład którego wchodzi 16 muzyków amatorów z Cieszyna, a także różnych stron Śląska Cieszyńskiego prowadzi w wiosennym show muzycznym telewizyjnej Dwójki "Bitwa na głosy". Podczas trzech dotychczasowych etapów programu, emitowanego na żywo w każdą sobotę o godz. 20.00 w TVP 2, ekipa za każdym razem zdobywała największe uznanie wśród telewidzów, którzy obdarzali ją rekordową liczbą głosów, czyli wysyłanych na nią sms-ów. W Bitwie na głosy są też dwie inne drużyny z naszego regionu, a mianowicie Piotra Kupichy z Katowic oraz grupa Pawła i Łukasza Golców, reprezentująca rodzinne strony słynnych bliźniaków z Golec uOrkiestry, czyli Milówkę i Żywiecczyznę.

W minioną sobotę faworyci kilkumilionowej publiczności zgromadzonej przed telewizorami zaśpiewali piosenkę zespołu Toto „Africa”. Dzięki oryginalnemu wykonaniu znów ujęli nie tylko wielu swoich fanów, ale też komisję siedzącą w studiu, oceniającą poszczególne wykonania. Eksperci przyglądają się przede wszystkim jak śpiewają młode talenty, a także jak zachowują się na scenie.

Jurorka Grażyna Szapołowska tym razem swoją uwagę skupiła głównie - jak powiedziała - na przepięknej choreografii oraz strojach wykonawców.

Z kolei Alicję Węgorzewską zauroczyli bracia bliźniacy z cieszyńskiej ekipy.
- Co do Tomka i Romka, to zamykam o czy, a wtedy każdy z was śpiewa po kawałku solówki - mówiła jurorka.
Dodała, że są genialni. Zażartowała też, że nigdy nie widziała jeszcze tak niebezpiecznych bliźniaków.

Wojciech Jagielski stwierdził natomiast, że po występie bliźniaków dostał zeza rozbieżnego, bo jak przyznał, rzeczywiście nie wiadomo, który jest który.
Zaraz po tym zwrócił się jednak bezpośrednio do Halinki podkreślając, że Polska może ją pokochać.
- Jesteś tak prostolinijna, walisz prosto między oczy, a zespół idzie tak idealnie jak dobrze naoliwiony zegarek szwajcarski - zachwalał drużynę Mlynkowej.
Wszyscy w samych superlatywach mówili o prezentacji grypy z Cieszyna.

Oprócz grupy z Cieszyna, w Bitwie na głosy uczestniczą jeszcze dwie inne ekipy z naszego regionu. To zespoły Piotra Kupichy z Katowic, który po ostatnim starciu muzycznym zajmuje również wysokie, bo trzecie miejsce oraz Pawła i Łukasza Golców, reprezentujący Milówkę i Żywiecczyznę.
Górale tym razem nie zostali docenieni tak jak poprzednio, gdy uzyskali drugie miejsce, ale zapowiadają, że w kolejnych odcinkach show pokażą jeszcze na co ich stać.

Zespół Piotra Kupichy wykonał piosenkę Kings Of Leon „Use Somebody”.
Grażyna Szapołowska przekonywała, że Agata śpiewająca w katowickiej drużynie Piotra, jest wielką profesjonalistką.
- Nie robisz żadnych zbędnych ruchów. To jest nasza Madonna - zachwycała się Szapołowska.

Występem dziewczyny oczarowany był również Wojciech Jagielski.
- Perfekcyjnie, widać w tobie wielką gwiazdę - mówił.

Milowicki zespół pod wodzą Łukasza i Pawła Golców wykonał swoją piosenkę, czyli utwór Golec uOrkiestry „Crazy is my life”.
Co do tego wykonania, to jedynie Grażyna Szapołowska nie do końca była przekonana. Po raz kolejny zaznaczyła, że od ekipy z Żywiecczyzny dalej oczekuje czystego folku góralskiego na trzy, czy nawet cztery głosy.
- Ja chciałabym oszaleć, żeby wyjść z siebie i ze skóry - podkreślała jurorka.

Większych zastrzeżeń do śpiewu grupy Golców nie miała z kolei Alicja Węgorzewska.
- Piękny występ a cappella, czyli bez instrumentów, a życia to ja się mogę od was uczyć - oceniła Węgorzewska.

Wykonanie bardzo spodobało się natomiast Wojciechowi Jagielskiemu.
- Jeśli chodzi o samą muzykę, to w Milówce raczej prądu wam nie odcięli, a nawet gdyby odcięli, to wasz bio-napęd jest taki, że na pewno prądu wam tam nie zabraknie - mówił Jagielski.
- Dla mnie w związku z tym było super, dlatego niczego się nie czepiam - podsumował juror.

W tej chwili z ośmiu zespołów z różnych stron Polski wybranych do udziału w programie, zostało jeszcze sześć. Do tej pory odpadły dwie ekipy. Jako pierwsza z Bitwą na głosy pożegnała się drużyna Krzysztofa Cugowskiego z Lublina (19 marca), a w minioną sobotę (26 marca) zespół Michała Wiśniewskiego z Łodzi.

W zabawie dalej uczestniczą ekipy Macieja Miecznikowskiego z Gdyni, Urszuli Dudziak z Zielonej Góry, Nataszy Urbańskiej z Warszawy. Kolejne trzy ekipy pochodzą natomiast z województwa śląskiego. Od początku nasz region reprezentowało najwięcej zespołów. Przypomnijmy jeszcze raz, że są to grupy Haliny Mlynkowej z Cieszyna i Śląska Cieszyńskiego, Piotra Kupichy z Katowic, a także Pawła i Łukasza Golców, a więc reprezentanci Milówki oraz Żywiecczyzny.

Następny pojedynek sześciu 16-osobowych ekip, które do scenicznych występów telewizyjnych na żywo przygotowywane są przez sławne muzyczne gwiazdy, odbędzie się już w sobotą (2 kwietnia) o godz. 20.00 w TVP 2.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto