Dzisiaj kończy się 11. Festiwal Muzyki Wokalnej Viva il canto. Nietypowo, bo w Ustroniu, poza tym nie koncertem galowym, a "Requiem" W. A. Mozarta. Po tradycyjnej inauguracji w Kościele Jezusowym w Cieszynie Viva il canto 23 sierpnia przeniosło się do Kończyc Małych. Na "Wesołą wdówkę" Lehara już wcześniej zabrakło biletów.
Organizatorzy po raz kolejny przekonali się, że operetka podoba się zawsze, a nowe miejsce przyciąga publiczność jak magnes. Swoją cieszyńską część festiwal zakończył już w niedzielę koncertem galowym w teatrze im. Adama Mickiewicza. Gwiazd nie zabrakło, wystąpili doskonale znani cieszyńskiej publiczności Beata Raszkiewicz, Iwona Hossa, Adam Kruszewski i długo nieobecny nad Olzą Piotr Nowacki. Zagrała bardzo lubiana w Cieszynie orkiestra Filharmonii Zabrzańskiej pod dyrekcją Sławomira Chrzanowskiego.
Dużo mówiło się podczas tegorocznego festiwalu o mających nastąpić zmianach w jego formule. Do zapowiadanej przez organizatorów zmiany terminu prawdopodobnie jednak nie dojdzie. Co się zmieni? Dyrektorka imprezy Małgorzata Mendel nie chce zdradzać szczegółów. - Festiwal wzbogacimy o projekty edukacyjne. Będziemy się także starali ściślej współpracować z władzami Cieszyna i miast chcących włączyć się w nasze święto śpiewu - mówi ogólnie. Burmistrz Cieszyna Bogdan Ficek dodaje jednak, że wyjście festiwalu poza granice miasta to znak, że niekoniecznie musi się on odbywać w Cieszynie. Wszystko wskazuje na to, że nadal będzie on centralnym punktem imprezy.
50. Zamojskie Spotkania z Fotografią
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?