Agata Sawicka to jedna z najlepszych libero w naszym kraju. Urodziła się Łodzi i tam też stawiała swoje pierwsze siatkarskie kroki. Następnie grała w SMS Sosnowiec i AZS AWF Poznań. W sezonach 2006-2008 broniła barw Winiar Kalisz, z którymi zdobyła mistrzostwo, Puchar i Superpuchar Polski, a także brązowy medal mistrzostw Polski. W 2008 roku związała się z BKS Aluprof i to właśnie w bialskim klubie osiągnęła najwięcej sukcesów. W ciągu trzech lat zdobyła złoty, srebrny i brązowy medal mistrzostw Polski, a także Puchar naszego kraju. Poprzedni sezon spędziła na leczeniu kontuzji, ale teraz wraca do gry i na pewno będzie mocnym ogniwem w składzie BKS Aluprof.
Agata Sawicka: Zostałam w Bielsku-Białej, bo lubię to miasto i dobrze mi się tutaj gra. Nie bez znaczenia było również to, że mam tutaj rodzinę i najbliższych. Nie grałam w poprzednim sezonie, dlatego już strasznie za tym tęsknię. Siatkówka to całe moje życie, a rok bez niej był rokiem straconym i zmarnowanym. Oglądałam mecze koleżanek z trybun, ale tam człowieka bardziej się denerwuje. Grając mam przynajmniej jakiś wpływ na to, co dzieje się na boisku. Po kontuzji wróciłam już do pełnej sprawności i myślę, że w odpowiednim czasie wrócę też do pełni formy. W mojej karierze nie miałam jeszcze okazji współpracować z trenerem Popikiem, więc będzie to dla mnie nowe doświadczenie. Chciałabym też podziękować trenerowi Mariuszowi Wiktorowiczowi za te wszystkie lata wspólnej pracy i życzyć mu powodzenia w nowym klubie.
Dla Joanny Frąckowiak najbliższy sezon będzie trzecim w Bielsku-Białej. 26-letnia zawodniczka z powodzeniem może występować na pozycji przyjmującej i atakującej. Swoją przygodę z siatkówką Frąckowiak rozpoczynała w UKS Szamotulanin, gdzie grała do 2001 roku. Następnie przeniosła się do Centrostalu Bydgoszcz, a w 2005 do Poznania. Sezon 2008/2009 spędziła w Farmutilu Piła, a w kolejnym spróbowała swoich sił we Włoszech grając w barwach All Fin CFL Volta Mantovana. Od 2010 roku reprezentuje barwy BKS Aluprof, z którym zdobyła brązowy medal mistrzostw Polski.
Joanna Frąckowiak: Chciałam zostać w klubie, bo w Bielsku-Białej mi dobrze. Skontaktował się ze mną trener Popik i zaproponował współpracę. Wcześniej bardzo krótko miałam już okazję współpracować z trenerem Popikiem podczas zgrupowania kadry. Jestem ciekawa, jaki skład będzie w przyszłym roku w BKS Aluprof i jak to wszystko będzie wyglądało, bo przecież wiele się zmienia.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?