- Nie boję się prędkości. Jeżdżę od 2 miesięcy. Na początku miałem bariery do pokonania, najpierw okrążenie w 27 sek., potem w 26. Interesuję się wyścigami, oglądam formułę 1. Dlatego uważam, że karting to ciekawy sport - mówi Przemek z Kóz. Od trzech miesięcy w Bielsku odbywają się zawody o tytuł kierowcy miesiąca.
Mały pojazd mknie po asfaltowym torze z prędkością 40-50 km na godz. Dla wielu to wielka frajda. Miłośnicy szybkiej jazdy od trzech miesięcy mogą sprawdzić umiejętności podczas zawodów o tytuł kierowcy miesiąca, które organizują tor kartingowy Monza i Automobilklub Beskidzki.
- Turnieje odbywały się na innych torach, więc postanowiliśmy zrobić je także nas. Pomysł był taki, żeby ludzie się ścigali o puchar lub inne trofeum. Ale zrobił się z tego mistrz miesiąca - mówi Jerzy Mentel, współwłaścicel toru.
Automobilklub Beskidzki nie posiada toru kartingowego. Dlatego od niedawna zawiązała się współpraca między jego działaczami a właścicielami toru i tak powstała sekcja kartingowa przy Automobilklubie Beskidzkim.
- Współpraca układa się dobrze, choć dopiero się kształtuje. W tej chwili to pierwszy sezon, w którym prowadzimy rozgrywki dla amatorów. Karting poszerza nam grono klubowiczów. Daje możliwość wykwalifikowanego przysposobienia młodych ludzi do sportów samochodowych od najmłodszych lat - mówi Sławomir Pytel, wiceprezes Automobilklubu.
Tor kartingowy ma 350 metrów. Czas przejazdu przy średniej umiejętności jazdy wynosi nieco ponad pół minuty.
- Kiedy byłem mały, jeździłem w przypadkowych miejscach. Gdy dowiedziałem się, że są zawody, chciałem w nich startować i wygrywać. Podczas jazdy trzeba uważać na zakrętach, aby nie wpaść w poślizg. Im jest on mniejszy, tym szybciej się jedzie - mówi Przemek Wadoń z Kóz.
Gokartem jeździ od 2 miesięcy, a już należy do czołowych zawodników.
Gokart nie jest trudny w prowadzeniu. Wystarczy wsiąść i od razu wyczuwa się jego możliwości. Dla dzieci w wieku 9-10 lat przeznaczone są gokarty o mocy 4,5 KM. Większe mają 6,5 koni. Tor kartingowy jest otwarty dla wszystkich. Każdy, kto chce się zapisać, musi zapoznać się z regulaminem, podpisać oświadczenie i wykupić licencję (2 zł). 8 minut jazdy kosztuje 15 zł, ale w piątki ci, którzy przygotowują się do zawodów, za 8 minut zapłacą 10 zł. Najbliższe zawody o tytuł kierowcy miesiąca odbędą się 27 lipca na torze Monza.
Różowy Most Tolerancji w Głogowie. Jaka jest jego historia?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?