Goprowcy na ratunek. Zima nie odpuszcza w Beskidach
W piątek wieczorem, 8 kwietnia, ratownicy wyruszyli z pomocą 4-osobowej grupie turystów z psem, którzy utknęli w rejonie Hali Baraniej.
- Byli zupełnie nieprzygotowani na zimowe warunki i zaskoczył ich zmrok - poinformowali ratownicy GOPR.
W akcji ratunkowej wzięli udział ratownicy ze Szczyrku i członkowie sekcji w Cieszynie. Po zabezpieczeniu termicznym ratowani zostali sprowadzili do schroniska Przysłop pod Baranią Górą, gdzie mieli zaplanowany nocleg.
Z kolei w sobotę ratownicy dyżurujący na Markowych Szczawinach otrzymali zgłoszenie o 3-osobowej grupie, która straciła orientację w terenie i zeszła ze szlaku turystycznego w okolicach Królowej Beskidów.
- Poszukiwani zostali odnalezieni o godz. 12.30 na południowych zboczach masywu Babiej Góry, powyżej górnej granicy lasu, pod szczytem Gówniaka. Po zabezpieczeniu termicznym zostali wyprowadzeni na szlak i sprowadzeni na Przełęcz Lipnicką - przekazali ratownicy.
W niedzielne popołudnie, 10 kwietnia, goprowcy wyruszyli na pomoc 34-letniemu turyście z objawami hipoglikemii, który zasłabł w dolnej części żółtego szlaku schodząc z Błatniej do Jaworza. Po udzieleniu pierwszej pomocy, mężczyzna został przetransportowany do miejsca, w którym czekał na niego Zespół Ratownictwa Medycznego.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?