Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Górnik Polkowice - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1. Remis na inauguracje nowego sezonu. Nowi Górale wciąż w budowie

Przemysław Drewniak
Przemysław Drewniak
Julio Rodríguez był jednym z sześciu piłkarzy, którzy w niedzielę oficjalnie zadebiutowali w barwach Podbeskidzia
Julio Rodríguez był jednym z sześciu piłkarzy, którzy w niedzielę oficjalnie zadebiutowali w barwach Podbeskidzia Wojciech Matusik
W meczu inaugurującym nowy sezon Fortuna 1. Ligi Podbeskidzie Bielsko-Biała zremisowało na wyjeździe z Górnikiem Polkowice 1-1. Górale prowadzili do przerwy po golu Kamila Bilińskiego, ale gospodarze wykorzystali swoją przewagę w drugiej połowie i wyrównali za sprawą Mariusza Szuszkiewicza.

To było lato pełne zmian w Podbeskidziu. Zatrudniony po spadku z PKO Ekstraklasy dyrektor sportowy Łukasz Piworowicz wymienił sztab szkoleniowy i przewietrzył szatnię, w której znalazło się aż czternastu nowych piłkarzy. Trenerzy Piotr Jawny i Marcin Dymkowski mieli tym samym bardzo mało czasu, by zgrać zupełnie nowy zespół. Mecz w Polkowicach pokazał, że będą potrzebować go znacznie więcej. Górale w przeciętnym stylu zremisowali z beniaminkiem, a od porażki uchronił ich bramkarz Michal Pesković.

Górnik wprawdzie również przystąpił do sezonu z nowym trenerem (po awansie Paweł Barylski zastąpił Janusza Niedźwiedzia), ale w jego grze było widać pewność i powtarzalność. Gospodarze rozumieli się na boisku lepiej i nie obawiali się przejmować inicjatywy - w przekroju całego meczu częściej utrzymywali się przy piłce pokazując, że wchodzą do pierwszej ligi bez żadnych kompleksów.

Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem wzajemnego badania sił. Wszystko, co najciekawsze wydarzyło się dopiero w doliczonym czasie gry. Jakub Bieroński posłał prostopadłe podanie do Kamila Bilińskiego, a ten po błędzie obrońcy Górnika wyszedł sam na sam z bramkarzem. Nowy kapitan Górali, który dopiero co przedłużył swój kontrakt do 2023 roku, nie zmarnował okazji, ale radość gości mogła trwać bardzo krótko. W ostatniej akcji pierwszej połowy znakomitą interwencją popisał się jednak Pesković, broniąc strzał z bliska Mateusza Piątkowskiego.

Doświadczony Słowak był w drugiej połowie najlepszym piłkarzem Podbeskidzia, które wycofało się głębiej i miało problem z odparciem naporu Górnika. Pesković zatrzymał m.in. strzał głową z pięciu metrów Kajetana Szmyta, ale był bezradny wobec uderzenia Mariusza Szuszkiewicza zza pola karnego. Po stracie Kacpra Gacha w polu karnym rywala gospodarze wyprowadzili skuteczny kontratak i wykorzystali sekwencję błędów w ustawieniu Podbeskidzia.

W końcówce obie drużyny miały swoje okazje na drugiego gola, ale mecz zakończył się sprawiedliwym remisem i potwierdził, że nowy projekt trenerów Jawnego i Dymkowskiego jest jeszcze w budowie. Kibice pod Klimczokiem muszą uzbroić się w cierpliwość.

Górnik Polkowice 1-1 Podbeskidzie Bielsko-Biała
Mariusz Szuszkiewicz 72' - Kamil Biliński 45'

Górnik: Jakub Szymański - Karol Fryzowicz (38' Dominik Radziemski), Paweł Kucharczyk, Mateusz Magdziak, Jarosław Ratajczak - Eryk Sobków (81' Maciej Bancewicz), Maciej Pałaszewski, Kamil Wacławczyk, Mariusz Szuszkiewicz (81' Adrian Purzycki), Dorian Krakowski (60' Kajetan Szmyt) - Mateusz Piątkowski.

Podbeskidzie: Michal Peškovič - Konrad Gutowski, Daniel Mikołajewski, Julio Rodríguez, Maciej Kowalski-Haberek, Kacper Gach - Mathieu Scalet (65' Joan Román), Jakub Bieroński, Dominik Frelek (80' Marko Roginić) - Kamil Biliński, Dawid Polkowski (81' Giorgi Merebaszwili).

żółte kartki: Pałaszewski, Krakowski - Bieroński.

sędziował: Paweł Malec (Łódź).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto