Ideą główną Górskiej Majówki był stworzenie imprezy, która jest imprezą biegową, ale ma w zanadrzu atrakcje dla osób towarzyszącym biegaczom – wyjaśnia Wioletta Piecha z Fundacji „Na Przełaj”, która wspólnie z gminą Bielsko-Biała organizowała drugą edycję Górskiej Majówki.
I tak, gdy biegacze rozgrzewali się do biegu górskiego wiodącego m.in. przez szczyt Błatniej, miłośnicy rekreacyjnych marszów przygotowywali się do 10-kilometrowego marszu m.in. przez Zespół Przyrodniczo Krajobrazowy "Dolina Wapienicy". Rozgrzewali się pod okiem instruktora, który chętnie dzielił się radami dotyczącymi technik marszu nordic walking, a także doboru sprzętu. Dzieci miały swoje konkurencje na dystansie 100, 200 i 400 metrów.
Trasa Biegu Górskiego wiodła od parkingu przy ul. Tartacznej w rejon Doliny Luizy, a następnie po stoku na szczyt Błatniej (950 m n.p.m), dalej grzbietem góry w stronę szczytu Przykra i stromym zejściem przy zaporze w kierunku ul. Tartacznej.
- To bieg inny, niż wszystkie inne biegi uliczne. Liczy 15 km w ciężkim terenie. Ale zainteresowanie jest duże. Z zapisu elektronicznego wynikało, że mamy o jedną trzecią chętnych więcej, niż przed rokiem. To cieszy, bo pokazuje, że jest potrzeba organizowania takiej imprezy – podkreśliła Wioletta Piecha.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?