Zainaugurowana w miniony czwartek 12 edycja akcji Pola Nadziei była okazją do sprawdzenia, na jakim etapie jest uruchomienie pierwszego w Beskidach stacjonarnego hospicjum, jakie zostało wybudowane w Bielsku-Białej. Budynek jest gotowy, trwa jego wyposażanie w sprzęt medyczny. Sal-watoriańskie Stowarzyszenie Hospicyjne rozmawia z różnymi producentami sprzętu, by wybrać korzystne oferty.
- W tym roku jesteśmy w stanie wyposażyć hospicjum w potrzebny sprzęt medyczny - uważa Grażyna Chorąży, prezes Salwatoriańskiego Stowarzyszenia Hospicyjnego w Bielsku-Białej. - Nie wiadomo jednak czy dostaniemy dofinansowanie z NFZ. Bez tego nie jesteśmy w stanie utrzymać tej placówki. To etaty lekarzy i pielęgniarek plus opłaty za media - wyznaje.
W czwartek młodzież biorąca udział w akcji Pola Nadziei zwiedziła budynek hospicjum, który powstał z darowizn, kwest i środków budżetu obywatelskiego (szkoły w ciągu 11 lat zebrały ponad 1,7 mln zł!). W pokojach chorych są już łóżka, szafki, krzesła, zamontowana została już specjalistyczna wanna do kąpieli osób niepełnosprawnych. Stowarzyszenie przygotowuje dokumentację, by zgłosić działalność hospicjum w sądzie oraz władzach wojewódzkich. Gdy dokona tych formalności, będzie mogło stać się o umowę z NFZ. A jeśli otrzyma dofinansowanie, hospicjum rozpocznie działalność.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
