Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Inwestycje na Sarnim Stoku. Wielkie szkody dla przyrody. Mieszkańcy i ekolodzy protestują. Prezydent miasta nie widzi zagroźeń

Jacek Drost
Jacek Drost
Zatrzymania budowy kompleksu mieszkalno-hotelowego, który grozi dewastacją zespołu przyrodniczo-krajobrazowego „Sarni Stok” w Bielsku-Białej, domagają się mieszkańcy i organizacje społeczne. Trzy organizacje ekologiczne utworzyły koalicję dla Sarniego Stoku. Zapowiadają, że w najbliższym czasie będą podejmować szereg działań, aby zapobiec degradacji przyrody tego cennego zakątka Bielska-Białej. Do sprawy odniósł się prezydent miasta, który nie widzi powodów do niepokoju.

Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot z Bystrej poinformowała, że krakowska spółki Art-City Eko Park zamierza na Sarnim Stoku wybudować 12 ośmiopiętrowych apartamentowców, 10 cztero-pięciopiętrowych hoteli oraz ponad 1,8 tys. miejsc parkingowych. Ekolodzy podkreślają,, że mimo znacznych rozmiarów inwestycji oraz bezpośredniego sąsiedztwa Zespołu Przyrodniczo-Krajobrazowego „Sarni Stok”, prezydent Bielska-Białej wyraził zgodę na inwestycję bez udziału społeczeństwa i przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko.

- Teren objęty planowaną budową apartamentów i hoteli ze względu na bezdyskusyjne walory przyrodnicze służy mieszkańcom miasta jako miejsce odpoczynku i rekreacji: obserwacji przyrodniczych czy też spacerów na łonie natury. To też nieformalna otulina Zespołu Przyrodniczego-Krajobrazowego „Sarni Stok”, która pełni rolę bariery ograniczającej negatywny, antropogeniczny wpływ na lasy Sarniego Stoku – mówi Jacek Zachara z bielskiego Stowarzyszenia Olszówka, które wraz z Pracownią na rzecz Wszystkich Istot oraz Fundacją Frank Bold utworzyły Koalicję dla Sarniego Stoku.

O tym, że na Sarnim Stoku jest obszar o bardzo dużej wartości przyrodniczej - świadczy według ekologów - niezależna ekspertyza przyrodnicza z lipca 2022 roku opracowana pod kierunkiem naukowczyni z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

- Obszar, na którym zaprojektowana jest zabudowa, ma coś najbardziej cennego, tj. występuje tam naturalna sukcesja lasu, a procesów naturalnych tam zachodzących nie da się kupić czy zaprojektować i wykonać na potrzeby człowieka – stwierdza Urszula Wardyńska, współautorka ekspertyzy.

Urzędnicy zignorowali racje mieszkańców?

Według społeczników, Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach uznała w grudniu 2021 r., że planowana inwestycja wymaga przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko. Jednak - jak podkreślają ekolodzy - prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski opinię RDOŚ zignorował i w maju zadecydował o wydaniu decyzji środowiskowej wyłącznie na podstawie informacji dostarczonych przez inwestora, bez ich rzeczywistej weryfikacji.

- Prezydent miał prawny obowiązek należycie uzasadnić, dlaczego nie uwzględnił argumentów wyspecjalizowanego organu ochrony środowiska, a tego nie uczynił. Ponadto, tuż przed wydaniem decyzji, inwestor wprowadził w karcie informacyjnej przedsięwzięcia na tyle istotne zmiany dotyczące lokalizacji garaży, że całe postępowanie wyjaśniające należałoby zacząć od nowa – ocenił prawnik Adrian Chochoł z Fundacji Frank Bold.

Przyrodnicy ze Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, przy wsparciu prawnym Fundacji Frank Bold, złożyli pod koniec sierpnia br. wniosek do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Bielsku-Białej o stwierdzenie nieważności decyzji prezydenta Bielska-Białej o środowiskowych uwarunkowaniach dla zabudowy usługowo-mieszkaniowej na Sarnim Stoku, ponieważ zdaniem organizacji wydana ona została z rażącym naruszeniem przepisów postępowania oraz prawa materialnego.

- Po raz kolejny mamy do czynienia z ignorowaniem dobra przyrody i społeczeństwa dla partykularnych interesów dewelopera. To niesłychane, żeby wydawać decyzję środowiskową na podstawie mglistych zapewnień inwestora o tym, że „wycinkę ograniczy do minimum”, bez dokładnego sprawdzenia, o które drzewa chodzi i ile ich będzie. W dobie kryzysu klimatycznego, problemów z zanieczyszczeniem powietrza czy zasobami wodnymi, wycinanie lasów, naszych sprzymierzeńców w walce ze skutkami globalnego ocieplenia, jest działaniem karygodnym – skomentował Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.

Prezydent nie widzi zagrożenia dla środowiska

Do zarzutów dotyczących wydania decyzji środowiskowej bez raportu oddziaływania na środowisko odniósł się w lokalnym Radiu Bielsko prezydent miasta Jarosław Klimaszewski.

- Była zrobiona ekspertyza, która mówiła, że przy planowanej inwestycji nie ma zagrożeń dla środowiska, które wymagałby taką decyzję poszerzoną o potencjalne oddziaływanie na środowisko wykonać. Tak też zresztą orzekło Samorządowe Kolegium Odwoławcze - powiedział prezydent Klimaszewski w Radio Bielsko.

Prezydent Bielska-Białej przypomniał, że inwestor posiada 36 hektarów, sama inwestycja planowana jest na 18 hektarach i nie będzie kolidowała z przebiegającym w pobliżu zespołem krajobrazowym. Dodał, że wieloletnie plany gwarantują bezpieczeństwo tym terenom zielonym, a ekspert z bielskiej Akademii Techniczno-Humanistycznej, który przygotował opinię będącą podstawą do wydania decyzji, nie dopatrzył się na tym terenie cennych walorów przyrodniczych. Prezydent Klimaszewski stwierdził, że dał się poznać jako osoba, dla której ochrona środowiska jest ważna, ceni pracę ekologów, ale swoje racje ma także inwestor i wszystkie sporne kwestie powinny rozstrzygać stosowne instytucje. Dodał, że wie, iż przygotowywane jest kolejne odwołanie i będą się do niego odnosić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto