Najlepszy napastnik Beskidu Skoczów nie wejdzie w nowym sezonie do składu czwartoligowego Beskidu Skoczów. Będzie grał w MC Podbeskidzie. W starym klubie zastąpi go być może brat Łukasz, który ostatnio występował w barwach Beskidu Brenna.
- Na miejsce Irka mamy jeszcze dwóch innych kandydatów, juniorów Pawła Suskiego i Mariusza Bogacza. Prowadzimy w tej sprawie rozmowy z MC Podbeskidzie - tłumaczy Tadeusz Malerz, nowy trener skoczowskiej drużyny.
Do Beskidu wrócili natomiast bramkarz Dariusz Glet i Przemysław Tomica, którzy razem z Ireneuszem Jeleniem byli na obozie przygotowawczym MC Podbeskidzie, jednak bielscy działacze nie zdecydowali się na ich transfer. Czy znajdzie się dla nich miejsce w nowym składzie Beskidu, tego jeszcze nie wiadomo.
- Mamy 12 nowych zawodników. Wybierzemy pewnie trzech z nich - mówi prezes Beskidu Marek Bylica.
- Ze względu na zmianę przepisów i brak funduszy nastawiamy się na młodych wychowanków. Jednym z nowych zawodników, który trenuje z nami jest Zdzisław Marszalik. Grał w Rymerze Nidobczyce i w Niemczech, a teraz wrócił już na stałe do Polski - tłumaczy trener Malerz. - Młodych zawodników nam nie brakuje. Wyselekcjonować trzeba będzie natomiast starszą kadrę - dodaje prezes Bylica.
Beskid Skoczów przygotowuje się do nowej rundy od dwóch tygodni. Czwartoligowcy pod wodzą Malerza rozegrali już dwa sparingi. Oba przegrali. Mecz z trzecioligowcem Rozwojem Katowice zakończył się wynikiem 4-2, a spotanie z Walcownią Czechowice 3-1. - Nowy skład drużyny wyklaruje się w przyszłym tygodniu - przekonuje Bylica. W tę środę Skoczów gra z Fablokiem Krzanów.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?