Iść za ciosem

Reprezentacja Polski w karate shotokan sięgnęła po drużynowe mistrzostwo Starego Kontynentu w kata i wicemistrzostwo drużynowe w kumite seniorów. Prestiżowe zawody, w których wzięło udział prawie czterystu zawodników m.in. z Niemiec, Włoch, Turcji, Rosji i Grecji odbyły się w miniony weekend we Frankfurcie nad Menem. W reprezentacji Polski znaleźli się zawodnicy KS Shindo z Cieszyna - Piotr Szymala, Marcin Hurycz, Arkadiusz Fiedor, Martyna Weres i Paulina Chechelska.

- Zostaliśmy wytypowani do kadry dzięki dobrym wynikom, jakie osiągamy na mistrzostwach Polski - wyjaśnił Piotr Szymala, zawodnik, a zarazem trener i prezes klubu w jednej osobie.

Mistrzostwa były silnie obsadzone, więc ich poziom sportowy był bardzo wysoki. Ciężko było przejść rundę eliminacyjną, ale nasi reprezentanci pokazali wysoką klasę i osiągnęli znakomity rezultat. Szybko okazało się, że przed Polakami pozostałe ekipy czują respekt.

- Polska liczy się w Europie i świecie, jeśli chodzi o karate. U nas jest wysoki poziom i dlatego tak dobrze nam poszło - ocenia Szymala. Zainteresowanie polską ekipą było widoczne jeszcze przed zawodami. Oceniano szanse, spekulowano o ewentualnych wynikach. Nawet rozgrzewka polskiej kadry interesowała kibiców.

Wyniki były dla naszych zawodników wymarzone. Polacy nie schodzili poniżej trzeciego miejsca. Pierwsze miejsce w kata drużynowym wywalczyli zawodnicy z Cieszyna (Szymala, Fiedor, Hurycz), podobnie jak wicemistrzostwo w kumite (Szymala, Fiedor Hurycz, Weres, Chechelska). Marcin Fiedor zajął trzecie miejsce w kata i kumite seniora, Piotr Szymala także był trzeci w kata indywidualnym seniora i kumite (75 kg). Martyna Weres także była na trzecim miejscu w kata indywidualnym juniorek i tak samo w kumite indywidualnym seniorek (60 kg). Paulina Chechelska poszła śladem kolegów, podobnie jak oni zajmując trzecią lokatę w kata indywidualnym seniorek i trzecie miejsce w kumite indywidualnym seniorek.

Trudno dziwić się tak dobrym wynikom. W Cieszynie karate stoi na wysokim poziomie, czego efektem są medale przywożone regularnie z mistrzostw Polski. Przed mistrzostwami Europy cieszyńscy zawodnicy przygotowywali się pod okiem znakomitego zawodnika Marka Kiełbasy (3 DAN), mistrza świata karate. - Sukces nie byłby możliwy, gdyby nie on - przekonują zawodnicy.

Do rewelacyjnych wyników sportowych doszła także jeszcze jedna nagroda. Polska reprezentacja otrzymała Puchar Fair Play oraz wyróżnienie dla trenera kadry Tomasza Byjosa. Polska ekipa okazała się bowiem najbardziej zdyscyplinowana. - Włosi i Niemcy krzyczeli na sędziów, bo wiele decyzji im się nie podobało. Nie potrafili zachować spokoju. My robiliśmy swoje, siedzieliśmy cicho, by wykonać wszystko jak najlepiej. Do nikogo nie mieliśmy pretensji. Zachowywaliśmy się w porządku. Dlatego na koniec zostaliśmy wyróżnieni Pucharem Fair Play. Dla nas był to wielki zaszczyt. Zagrali nam nawet Mazurka Dąbrowskiego - podkreśla Szymala.

Po sukcesie na Starym Kontynencie zawodnicy z Cieszyna liczą, że w najbliższym czasie wystartują na zawodach o większe randze - w mistrzostwach świata.

- Chcemy iść za ciosem i wykorzystać naszą dobrą dyspozycję, by osiągnąć jeszcze lepsze wyniki - argumentuje Piotr Szymala.