Choć lato w pełni, w Galerii Bielskiej BWA trwają przygotowania do Bielskiej Jesieni. Konkurs od kilku lat ma formułę biennale, jego 35. edycja przypada na ten rok i odbywa się po raz kolejny pod patronatem "Dziennika Zachodniego".
Jury, pod przewodnictwem Bożeny Kowalskiej, krytyka sztuki z Warszawy, rozdzieliło już wszystkie nagrody i wyróżnienia. Wystawę pokonkursową oglądać można będzie w Galerii Bielskiej od 14 grudnia.
Grand Prix 35. edycji konkursu jury przyznało Rafałowi Borczowi z Krakowa za obraz olejny bez tytułu. I nagrodę oraz nagrodę ZG ZPAP otrzymał Robert Bartoszek z Poznania za dzieło "Poszukujący ludzik". II nagroda wyjedzie do Warszawy z Radosławem Dąbrowskim za pracę w technice mieszanej "I am ignoring you". III nagrodę zdobył Tomasz Janik z Poznania za "Brzemiona noście". Szefowa Galerii Bielskiej BWA przyznała swoje wyróżnienie Januszowi Kucharskiemu z Piotrkowa Trybunalskiego za "Relikt przyszłości". Pozostałych siedem wyróżnień jurorzy rozdzielili pomiędzy Bettinę Bereś z Krakowa, Jakuba Bochena z Warszawy, Józefa Hołarda z Bielska, Waldemara Jamę z Katowic, Piotra Lutyńskiego z Krakowa, Marka Marczaka z Bielska i Tomasza Zawadzkiego z Lublina.
Do wystawy pokonkursowej zakwalifikowano 74 obrazy spośród kilkuset, nadesłanych przez 336 autorów. W tegorocznym biennale wzięło udział wyjątkowo dużo bielskich artystów, bo aż 12. W grudniu zapowiada się też na więcej atrakcji niż tylko prezentacja konkursowych prac. Bielskiej Jesieni tym razem towarzyszyć bowiem będzie wystawa kuratorska, którą przygotuje Rafał Szymczyk, autor głośnej warszawskiej ekspozycji "Naziści". Bielska wystawa będzie nosić tytuł "Zawody malarskie" i będzie demonstracją możliwości 10-11 artystów z obrzeży malarstwa. Coś, co często dziś spotykamy, co jednak trudno zaliczyć do czystej sztuki sztalugowej.
- Chcemy pokazać to, co robią twórcy, uważający się za malarzy, wykorzystujący jednak media bardzo różnorodne. Zgodnie z zapowiedziami kuratora, prezentacja będzie niezwykle ciekawa. Artyści zaanektują całą przestrzeń galeryjną. Będą pracować ponad tydzień. Ściany służyć im będą za rodzaj malarskiego podobrazia czy płótna. Zabiegamy o wypożyczenie nam ściany na Muzeum Techniki, bo jeden z artystów chciałby zrobić murale. Nie wiemy, czy to się uda, bo muzeum ma nieco inne plany związane z przestrzenią, na temat której pertraktujemy. Całości działań towarzyszyć będzie intensywna akcja plakatowa i mocne wyjście na zewnątrz galerii - zapewnia Małgorzata Bilska, dyrektorka Galerii Bielskiej BWA.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
