Z roku na rok Wielka Orkiestra Świąteczna Pomocy, a więc Jurek Owsiak, sztab jego współpracowników, tysiące wolontariuszy i miliony wpłacających pobijały kolejne rekordy dobroczynności. Przed niedzielnym finałem Owsiak zapowiedział, że w tym roku orkiestra po raz pierwszy zagra na całym świecie. Czy dzięki temu pieniędzy będzie więcej?
- Ludzie są tak samo hojni jak w ubiegłym roku. Tym razem orkiestra zbiegła się z wymianą walut. Przed rokiem ludzie wrzucali do skrzynek co najwyżej marki i dolary, dzisiaj kiedy mamy wspólną walutę europejską, w puszkach lądują greckie drachmy, austriackie szylingi, włoskie liry, hiszpańskie pesety i wiele, wiele innych walut - opowiada doświadczony wolontariusz.
Bielski sztab WOŚP ulokował się w oddziale Polskiego Czerwonego Krzyża. Wiele okolicznych miejscowości postanowiło działać na własną rękę i założyło odrębne sztaby. Wielkim zainteresowaniem cieszyła się akcja oddawania krwi. Przed rokiem ambulans PCK odwiedziły 173 osoby, które oddały prawie 80 litrów krwi. Wczoraj do godz. 14.00 było jej już niemal 30 litrów.
Pieniądze zebrane podczas niedzielnej akcji zostaną przeznaczone na ratowanie życia dzieci z wadami wrodzonymi i leczenie operacyjne noworodków. Najmłodszym na Podbeskidziu wolontariuszem był prawdopodobnie 16-miesięczny Franek Dziedzic z Ciśca, któremu przed rokiem pomógł sprzęt zakupiony z funduszy orkiestry. Zbierał pieniądze z rodzicami.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
