Spotkanie z autorami Kalendarza Beskidzkiego 2014 ze swadą i dowcipem poprowadził red. Jan Picheta, który przyciągał uwagę również niezwykłym strojem. Znany bielski dziennikarz a zarazem redaktor tegorocznego kalendarza miał na sobie szlachecki kostium Cześnika, wypożyczony specjalnie na tę okazję z Teatru Polskiego.
– Jest wiele świetnych wydawnictw dla regionalistów o samym Śląsku Cieszyńskim lub Żywiecczyźnie – zauważyła Grażyna Staniszewska z Towarzystwa Przyjaciół Bielska-Białej i Podbeskidzia, które we współpracy z Towarzystwem Miłośników Ziemi Bielsko-Bialskiej wydaje Kalendarz Beskidzki. – Brakowało jednak pozycji, która obejmowałaby swym zasięgiem cały nasz subregion. Tę lukę wypełnia właśnie Kalendarz Beskidzki 2014 – dodała Grażyna Staniszewska.
Z autorów kalendarza zabrali głos m.in. Stanisław Biłka i Romuald Karwik. Pierwszy przybliżył postać Jana Galicza, inicjatora budowy polskiego schroniska na Stożku, któremu poświęcił jeden ze swych artykułów. Z kolei Romuald Karwik opowiedział garść anegdot z życia czechowickiej kopalni Silesia w czasach PRL.
Kilka artykułów w kalendarzu nawiązuje do wydarzeń sprzed ćwierćwiecza, tj. do wyborów z czerwca 1989 r. Grażyna Staniszewska, która jak mało kto zna ich kulisy, chętnie odpowiadała na pytania o trudne czasy PRL, opozycję i tajniki działania SB.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?