Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kioski w Bielsku-Białej. Trwa spór z Fundacją Rozwoju Miasta Bielsko-Biała

Jacek Drost
W Bielsku-Białej coraz mniej jest czynnych kiosków
W Bielsku-Białej coraz mniej jest czynnych kiosków Jacek Drost
Miesiąc za miesiącem mija, a w Bielsku-Białej jak większość kiosków na przystankach była zamknięta na cztery spusty tak jest nadal. Wiosną zeszłego roku wydawało się, że "kioskowy pat" został rozwiązany i będzie tylko lepiej. Niestety, tak się nie stało. I nie ma co liczyć, że coś się w najbliższym czasie zmieni. Gmina Bielsko-Biała znowu potyczkuje się w sądach z Fundacją Rozwoju Miasta Bielsko-Biała, a cierpią na tym pasażerowie, którzy muszą kupować bilety (po wyższych cenach) u kierowców.

- Sprawa jest skomplikowana - nie ukrywa Tomasz Ficoń, rzecznik prasowy bielskiego Urzędu Miejskiego. Dodaje, że gmina już jakiś czas temu wygrała proces z Fundacją Rozwoju Miasta Bielsko-Biała, która przez wiele lat zarządzała wiatami przystankowymi. Fundacja została zobowiązana do przekazania ich miastu. Sęk w tym, że - jak mówi Ficoń - fundacja się odwołała, a później zażądała odszkodowania - przekazania jej dwóch przystanków.

Kiedy sprawa o odszkodowanie zbliżała się do końca, fundacja znowu wystąpiła o odszkodowanie, tym razem za wszystkie przystanki w mieście, których jest 130. - Sprawy sądowe zaczęły toczyć się od nowa. Te procesy wiążą nam ręce - dodaje Ficoń. Przy okazji okazało się, że nie wszystkie wiaty stoją na terenie należącym do gminy, więc to dodatkowo komplikuje sytuację. - Trzeba to wszystko na nowo uregulować - zaznacza rzecznik bielskiego ratusza.

Rozwojem sieci kiosków nad Białą nadal jest zainteresowana gliwicka spółka Kar-Tel, która wiosną ubiegłego roku uruchomiła w mieście dziewięć nowoczesnych, zielonych budek. Jednak potyczki sądowe gminy z fundacją wstrzymują zapędy Kar-Telu do otwierania kolejnych punktów.

- W Bielsku-Białej funkcjonuje 11 naszych kiosków, dwa kolejne są remontowane i przygotowywane do otwarcia - informuje Izabela Skotnicka ze spółki Kar-Tel. - Nadal jesteśmy zainteresowani rozbudową sieci, ale wiąże się to z długotrwałym procesem oczekiwania na podpisanie umów dzierżawy i uzyskaniem wymaganych zezwoleń.

W tych dniach władze miasta podpisały ze spółką Kar-Tel umowę na utrzymanie w ruchu chociaż kilku kiosków w strategicznych punktach Bielska-Białej przez najbliższych kilka miesięcy.

- Proces z fundacją i uregulowanie spraw własnościowych dotyczących gruntów, na których stoją wiaty, zajmie prawdopodobnie kolejnych kilka miesięcy - podkreśla Ficoń.

Spór gminy Bielsko-Biała z Fundacją Rozwoju Miasta Bielsko-Biała ma już kilkuletnią tradycję

Poprzednia ekipa samorządowa oddała przystanki we władanie fundacji. W 2008 roku fundacja wydzierżawiła kioski firmie, która tak podnosiła kioskarzom czynsze, że zaczęli rezygnować z ich prowadzenia lub firma sama wypowiadała im umowy. W lipcu 2009 roku wygasła umowa pomiędzy fundacją i miastem, ale fundacja nie kwapiła się do ich oddania. Sprawa trafiła do sądu. W ubiegłym roku zapadł wyrok, że powinna je oddać, ale fundacja zażądała odszkodowania. Końca sporu nie widać. Widać natomiast, że w mieście większość kiosków jest zamknięta.


*ZOBACZ LISTĘ ZAWODÓW DO DEREGULACJI
*Hans Kloss powrócił FILM, ZDJĘCIA, RECENZJE, czyli HISTORIA PRAWDZIWA

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto