- Jutro miałam lecieć z chłopakiem na Kretę. Na dwa tygodnie. Po raz pierwszy samolotem. Wakacje marzeń... Już siedzimy na walizkach, a tu taka wiadomość. Niestety, nikt nie raczył do nas zadzwonić, że są problemy. O wszystkim dowiedziałam się z mediów. Dzwoniłam do biura, ale nikt nie odbierał, więc przyszłam tu, ale biuro jest pozamykane. Skandal! - irytowała się Justyna Jurzak z podbielskiej Rudzicy, która za dwutygodniowy wypoczynek zapłaciła 2,4 tysiąca złotych od osoby (wyżywienie w cenie). Dodała, że jej mama przebywa obecnie na Rodos, też pojechała na wczasy z Aquamaris. - Mama mówiła, że wczoraj, kiedy wrócili do hotelu, to Grecy wyłączyli im klimatyzację. Jakby to był Egipt, to prawdopodobnie spaliby już na chodniku. Z tego co mówiła, to ponoć jutro mają wywieźć ich na lotnisko i tam zostawić - denerwowała się Jurzak.
Aneta Dziemińska i Tomasz Żurawski w poniedziałek mieli wylecieć z Aqamaris na dwa tygodnie do Grecji. Wczoraj dowiedzieli się z internetu o problemach biura, więc dzisiaj także przyszli na ul. Cechową, bo martwią się, co z ich pieniędzmi (zapłacili 1,4 tys. zł bez wyżywienia za jedną osobę).
- Zmawialiśmy wczasy przez pośrednika. Wszystko już kupiliśmy do wyjazdu, a tu taki pech. Gdybym tam mogła wejść, to bym ich wszystkich... - stwierdziła Aneta Dziemieńska.
Wtórowała jej Justyna Jurzak: - Biura upadają po kolei jedno pod drugim. Ludzie mają problemy, a prezesi siedzą na Hawajach, popijają kolorowe drinki i śmieją się z ludzi, którzy im zaufali - nie szczędziła gorzkich słów Jurzak.
Dzisiaj Aquamaris ma oficjalnie poinformować Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego o upadłości. Jak poinformował, UM uruchomione zostaną wtedy procedury związane z wykorzystaniem sumy gwarancyjnej złożonej przez Aquamaris. Pozwoli to marszałkowi województwa na sfinansowanie sprawnego powrotu klientów biura do Polski.
Według informacji Aquamaris za granicą przebywa 612 osób. Najwięcej, bo 349 w Grecji, 167 w Bułgarii oraz 96 w Egipcie. Już w piątek należy się spodziewać przylotu pierwszej grupy turystów z Egiptu.
Firma Aquamaris figuruje w Rejestrze Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystyki prowadzonym przez marszałka województwa. Taki wpis to dla turysty gwarancja sprawnego powrotu do kraju w wypadku problemów finansowych biura podróży. Marszałek uruchamia wtedy środki na organizację transportu, które znajdują się na koncie gwarancyjnym danej firmy. Kwota gwarancyjna Aquamaris wynosi ok. 126 tys. euro.
Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?