Kolekcjonerski fiat 126p stanął w Bielskim Centrum Kultury. Maluszka kupiło miasto

Jeśli ktoś ma ochotę na małą sentymentalną podróż w czasie, powinien wybrać się do Bielskiego Centrum Kultury im. Marii Koterbskiej. To właśnie w BCK zaparkował kolekcjonerski, nigdy nierejestrowany fiat 126p, który został kupiony przez miasto. Okazją do tego, zresztą niemałą, jest zbliżająca się 50. rocznica rozpoczęcia produkcji samochodu w Bielsku-Białej.

- Fiat 126p, który 2 lutego stanął w holu BCK, to auto w kolorze czerwonym w odcieniu ceglastym, dla koneserów nr 75 Polifarbu. To bardzo rzadki egzemplarz. Jest z 1990 roku, nigdy nie był rejestrowany, jest w pełni oryginalny, a odpala lepiej niż niejedno nowe auto, mimo upływu lat. Dodatkowy lakier w puszce, który jego właściciel otrzymał przy zakupie auta, nadal jest w stanie płynnym. Mało tego, fiacik ma oryginalne folie na tylnych siedzeniach - podała Emilia Klejmont z wydziału prasowego bielskiego magistratu.

Co ciekawe, z uwagi na kolekcjonerski stan auta i złe warunki drogowe auto przyjechało z Gliwic do Bielska-Białej na krytej lawecie.

Pierwsze samochody z linii Fabryki Samochodów Małolitrażowych w Bielsku-Białej zjechały w 1971 roku. Były to syreny. 29 października 1971 roku podpisano w Warszawie umowę licencyjną na wytwarzanie fiata 126. Otrzymał symbol: p – polski. Montaż tych samochodów ruszył w 1973 r. Do września 2000 r. z taśm montażowych zjechało ponad 3,3 mln „maluchów”.

Poprzednikami malucha były dwa starsze pojazdy: produkowany w latach 1936-1955 Fiat 500, nazywany toppolino, czyli myszka ze względu na niewielkie rozmiary oraz szary kolor nadwozia, a także zupełnie inny, nowszy fiat 500, wytwarzany w latach 1957-1975, który zmotoryzował Italię i stał się ikoną włoskiej motoryzacji.