Koniec roku szkolnego, byliśmy na rozdaniu świadectw i pytaliśmy o plany na wakacje

Środa, a nie jak to zwykle bywało piątek, była ostatnim dniem roku szkolnego 2010/2011. Wszystko przez to, że jutro Boże Ciało, dzień wolny od szkoły. Nie było więc już sensu wracać w piątek na rozdanie świadectw, tym bardziej, że tegoroczny czas trwania zajęć szkolnych i tak był już dość długi. - Nareszcie koniec! Teraz już tylko wakacje i mnóstwo czasu wolnego - mówi Paweł Borak, który skończył I klasę liceum im. KEN w Bielsku-Białej.
Dla wielu uczniów, szczególnie tych z pierwszych klas, tegoroczny rok szkolny był czasem wytężonej pracy i nowych wyzwań. - Zawsze jak się zmienia szkołę i przechodzi się z gimnazjum do liceum to jest na początku jakiś stres i niepewność. To ile trzeba włożyć pracy w naukę zależy pewnie od tego, w jakim się było gimnazjum, ale chyba nigdy nie jest łatwo - mówi Dawid Łukosz, który już ma plany na wakacje. - Już niedługo wyjeżdżam do Hiszpanii. Powrót planuję pod koniec lipca, bo muszę zdążyć przed rozpoczęciem gry Podbeskidzia w ekstraklasie. Mam tylko nadzieję, że będą brać w Bielsku i nie trzeba będzie jechać do Wodzisławia - uśmiecha się Łukosz.
Akademia, rozdanie świadectw, spotkanie z przyjaciółmi i wakacje! - Zdałem do następnej klasy! Miałem kilka zagrożeń, ale sobie z nimi poradziłem. Niech pan patrzy: wszystko zaliczone - śmiał się Kamil Jura i z dumą pokazywał swoje świadectwo.
Plaża, morze, jezioro, góry to tylko kilka miejsc, do których już niebawem udadzą się młodzi bielszczanie. Pomysłów na spędzenie wakacji jest mnóstwo. Niektórzy czas wakacji postanawiają przeznaczyć nie tylko na przyjemności ale również na pracę. - Mam okazję popracować jako kelnerka i myślę, że z niej skorzystam, bo trzeba zarobić trochę kasy. Później fajnie się przecież wydaje na ciuchy i inne przyjemności - uśmiecha się Magdalena Kraszewska.

Napiszcie jak Wam minął ten rok szkolny i co będziecie robić w wakacje!