Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kozy skaczą między stolikami

tomasz wolff
Maciej Młodowicz zgromadził w oberży kilkadziesiąt zwierząt.  jacek rojkowski
Maciej Młodowicz zgromadził w oberży kilkadziesiąt zwierząt. jacek rojkowski
Prawie sto zwierząt mieszka w oberży położonej przy drodze z BielskaBiałej do Szczyrku. Część żyje w klatkach, inne chodzą między stolikami, przy których siedzą klienci.

Prawie sto zwierząt mieszka w oberży położonej przy drodze z BielskaBiałej do Szczyrku. Część żyje w klatkach, inne chodzą między stolikami, przy których siedzą klienci. Większość bywalców lokalu przyzwyczaiła się już do obecności zwierząt. Niektórzy przyjeżdżają z psami. Mogą je zostawić na specjalnym parkingu.

Hamlet i Omlet

Właścicielami lokalu, który powstał w wiejskiej chacie, są Maciej Młodowicz i Sławomir Korn. Chociaż nie skończyli studiów architektonicznych, wiele ich pomysłów na pewno spodobałoby się fachowcom. Ciekawie zostało zaaranżowane wnętrze lokalu. Na zewnątrz panuje królestwo zwierząt. W zagrodach mieszkają kozy, świnie wietnamskie, kury rasowe, papugi, bażanty, strusie, gęsi, gołębie, świnki morskie, przepiórki i króliki. Oficjalnie imiona mają tylko świnie wietnamskie. Zostały ochrzczone Omlet i Hamlet.

- Imiona mają także niektóre pozostałe zwierzęta. Z racji częstych kontaktów z klientami, dostają jednak lekkiego kręćka. Zwierzęta, które cały czas mają styczność z ludźmi, są przeróżnie nazywane. Raz są Syrenkami, później Basiami i Kasiami - mówi Młodowicz.

Zaparkuj psa

Niedawno przy zajeździe pojawił się parking dla psów. W kilku oddzielnych boksach, przedzielonych wiórowymi płytami, są miski z wodą. Nie jest obowiązkowy.

- Właściciele muszą sobie zdawać sprawę, że jak pies zobaczy gęś albo zająca może się wyrwać i kłopot gotowy. Są klienci, którzy pilnują swoich psów. Innym pociechy uciekają. To głównie z myślą o nich jest ten parking - opowiada współwłaściciel lokalu.

W tym tygodniu w menu pojawiły się potrawy ze strusia. Można skosztować tatara, strogonowa, zupy prowansalskiej, steku, pieczeni albo rolady. Mięso i jaja pochodzą ze specjalistycznych hodowli. Trzy mieszkające w Bystrej strusie to samce.

Ludzie się przyzwyczaili

Na zwierzęta biegające między stolikami na zewnątrz klienci reagują najczęściej zaskoczeniem. Po chwili przyzwyczają się do ich obecności. Dociera do nich, że zwierzaki są elementem krajobrazu, a nie sensacją. Później niektórzy wpadają do oberży i pytają o zdrowie królików. Przywożą warzywa i mięso. Dużą popularnością cieszy się Woodstock. Przyjechał do Bystrej z Żar. Małego, jeszcze żółtego kurczaczka znaleźli punkowcy. Później trafił w ręce Jurka Owsiaka. Ten przekazał go znajomym z Klubu Gaja, a ci Młodowiczowi.
- Chcieliśmy otworzyć lokal, który będzie czymś w rodzaju agroturystycznej zagrody. Chyba nam się udało - zakończył Młodowicz.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto