OPOLE. Ogród zoologiczny w Opolu ma wreszcie parę śnieżnych panter. 4-letni samiec Jumbo przyjechał z Łodzi kilka miesięcy temu, teraz dołączyła 2-letnia Surya, która przyleciała z Marwell w Wielkiej Brytanii.
- Dostaliśmy te zwierzęta w ramach europejskiego programu hodowli gatunków zagrożonych wyginięciem, figurujących w Czerwonej Księdze. To koordynator programu decyduje o tym, które zwierzęta można ze sobą skojarzyć, by uniknąć pojawienia się u potomstwa genów niepożądanych - tłumaczy Krzysztof Kazanowski, kierownik działu hodowlanego opolskiego ZOO.
O potomstwie na razie nie ma jednak co marzyć. Dopóki Surya nie wejdzie w okres rui (na razie jest za młoda), zwierzęta trzeba trzymać w oddzielnych klatkach. Mogą co najwyżej na siebie patrzeć.
- Surya jest całkowicie zdominowana. Gdy tylko przyjechała, Jumbo przeraził ją rykiem tak, że prawie cały czas chowa się w drewnianym domku. U drapieżników to normalny układ rodzinny. Ruja to jedyny moment, kiedy będzie można w miarę bezpiecznie połączyć te zwierzęta. Wcześniej Jumbo mógłby przyszłą partnerkę poranić, a nawet zabić - tłumaczy Kazanowski.
Śnieżne pantery to samotniki żyjące w Himalajach nawet na wysokości 6 tysięcy metrów. Łączą się w pary tylko na chwilę, potem samica sama wychowuje małe. Nie da się ich oswoić, są śmiertelnie groźne. Z tego też powodu na razie nie są wypuszczane na wybiegi - trzeba je odgrodzić palisadą, która nie pozwoli widzom podchodzić zbyt blisko.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?