Tlenek węgla zebrał swoje śmiertelne żniwo. Ofiarą jest 55-letni mężczyzna.
W czasie kąpieli mężczyzna stracił przytomność. W łazience nieprzytomnego męża odnalazła żona, która natychmiast wezwała na miejsce pogotowie ratunkowe. Jak informuje Patrycja Pokrzywa, rzeczniczka bielskich strażaków, gdy zastępy straży pożarnej przybyły na miejsce zdarzenia, zespół pogotowia ratunkowego próbował uratować lokatora mieszkania.
- Mimo prawie 70-minutowej reanimacji, mężczyźnie nie udało się przywrócić funkcji życiowych - informuje Pokrzywa.
Po wykonaniu pomiarów, strażacy stwierdzili obecność tlenku węgla, nie tylko w łazience, w której znajdował się 55-latek, ale również na poddaszu nieużytkowym.
Strażacy apelują do mieszkańców, aby zwrócić baczniejszą uwagę na piece, a także przewody dymowe i wentylacyjne w swoich mieszkaniach. Szczególną uwagę należy zwrócić na instalacje grzewcze w blokach. To tam istnieje największe zagrożenie zatrucia się tlenkiem węgla powstającym przy niecałkowitym spalaniu gazu.
Ale nie tylko mieszkańcy bloków muszą się mieć na baczności. W domach jednorodzinnych także trzeba zadbać o właściwe przewietrzanie. Największym grzechem jest zatykanie kratek wentylacyjnych. Prosimy też pamiętać, że drzwi do łazienki, zwłaszcza wyposażonej w podgrzewacz gazowy, muszą bezwzględnie posiadać otwór umożliwiający właściwą wentylację i powstanie ciągu spalin.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
