24-letni bandyta był mocno zaskoczony, gdy do drzwi jego mieszkania zapukali policjanci. Sprawca napadł na 38-letniego mężczyznę nocą na ul. Leszczyńskiej. Jego łupem padała karta bankomatowa i telefon komórkowy. Biciem i kopaniem usiłował wymusić na 38-latku podanie numeru PIN, aby pobrać z bankomatu jego pieniądze. Mężczyzna ostatecznie nie uległ bandycie i nie podał numeru, ale obrażenia których doznał okazały się na tyle poważne, że kilka kolejnych tygodni spędził w szpitalu.
Bielscy policjanci długo szukali sprawcy. Choć wszystko wskazywało, że bandyta pozostanie bezkarny, ostatnie tygodnie doprowadziły do przełomu w śledztwie.
- Operacyjne czynności prowadzone przez policjantów pozwoliły na ustalenie, że związek z tym zdarzeniem może mieć karany już wcześniej za podobne czyny 25-latek, który ostatnie pięć lat spędził w zakładzie karnym. Kiedy go zatrzymano nie ukrywał zdziwienia przyznaje Elwira Jurasz, oficer prasowy bielskiej policji..
24-latek usłyszał już zarzuty przestępstwa, za które grozi mu kolejne 12 lat odsiadki. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?