Portfele z pieniędzmi i dokumentami giną w sklepach, lokalach, na przystankach autobusowych i targowiskach, czyli wszędzie tam gdzie panuje tłok. I tak w lokalu przy ul. Barlickiego ofiarą złodzieja padła jedna z klientek. Z torebki pozostawionej przez nią w loży zniknęły dokumenty, karta bankomatowa i gotówka. Kieszonkowiec okradł też klientkę bielskiego centrum handlowego. Jego łupem padł portfel, a wraz z nim dokumenty i 340 zł. Kobieta może jednak mówić o szczęściu w nieszczęściu, bo skradzione dokumenty udało jej się odzyskać. Złodziej zadowolił się gotówką, a dokumenty porzucił w jednym ze sklepów galerii handlowej. Rabuś grasował również w jednej z firm w centrum miasta. Tam po wejściu do gabinetu skradł dwie karty bankomatowe. Za ich pomocą wypłacił z bankomatu 1500 zł.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?