Młody mężczyzna nie mógł się pogodzić z rozstaniem ze swoją sympatią. Regularnie nachodził kobietę w miejscu zamieszkania i prosił o jeszcze jedną szansę i możliwość powrotu. W czasie jednej z takich wizyt ukradł portfel swojej wybranki i należącą do niej złotą biżuterię wartą ponad pół tysiąca złotych. Powiadomieni o zdarzeniu policjanci nie mieli większego problemu z jego zatrzymaniem, mimo że rabuś nie ma stałego miejsca zamieszkania. Odzyskali też całość skradzionego mienia. Sprawca tłumaczył, że rzeczy te ukradł ze złości. Usłyszał już zarzuty przestępstwa, za które grozi mu do 5 lat za kratami.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?