Mężczyzna chciał kupić działkę o powierzchni powyżej 40 arów położoną w Bielsku-Białej, której właścicielkami były dwie kobiety. Starsza powiedziała mu, że nie wywiązała się z umowy z poprzednim kupcem działki, przegrała sprawę w sądzie i teraz musi zwrócić zadatek w wysokości prawie 200 tys. zł. Mężczyzna zgodził się jej pomóc i przelał pieniądze na konto komornika. Wtedy oskarżona poinformowała go, iż sprzeda mu działkę za 450 tys. zł. Mężczyzna przystał na te warunki, ale nie miał całej kwoty potrzebnej do zapłaty, więc uzgodnił, iż pozostałą część ureguluje jak tylko zbierze pieniądze.
Śledczy ustalili, że kobiety od września 2007 roku do kwietnia 2011 roku co najmniej 25 razy pobrały od mężczyzny różne kwoty od 50 złotych do 10 tys. zł zaliczając te wpłaty na poczet pokrycia ceny nieruchomości. Jednak gdy kupiec zgromadził resztę pieniędzy i chciał zawrzeć umowę, mimo wielu prób umówienia spotkania u notariusza, kobiety ciągle go zwodziły odwlekając zawarcie umowy.
- Oskarżone nie przyznały się do popełnienia zarzucanych im czynów, jednak z zebranych dowodów jednoznacznie wynika, że nie miały zamiaru sprzedaży działki pokrzywdzonemu i doprowadziły go do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez pobieranie pieniędzy – rzekomo na poczet ceny nieruchomości – informuje Małgorzata Borkowska, rzecznika bielskiej prokuratury okręgowej.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?