Pijany 30-latek został zatrzymany przez jednego ze świadków tego chuligańskiego wybryku i przekazany w ręce policjantów. Nie pomogły tłumaczenia, że chciał jedynie – jak to określił - „zaszpanować” przed kolegami. Właściciel drzwi wycenił straty na kwotę 300 zł. Badanie alkomatem wykazało, że chuligan miał we krwi 1,5 promila alkoholu. Kiedy wytrzeźwiał usłyszał zarzuty uszkodzenia cudzego mienia.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?