MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ksiądz Jerzy Patalong wywołał skandal wyznaniowy

WOJCIECH TRZCIONKA
Ksiądz prałat Jerzy Patalong ma 69 lat. Pochodzi z Imielina.
Ksiądz prałat Jerzy Patalong ma 69 lat. Pochodzi z Imielina.
Ksiądz prałat Jerzy Patalong, proboszcz rzymsko-katolickiej parafii Dobrego Pasterza w Istebnej uważa, że "czasami trzeba rady kogoś mądrzejszego", więc przed wyborami samorządowymi wydał oświadczenie, w którym ...

Ksiądz prałat Jerzy Patalong, proboszcz rzymsko-katolickiej parafii Dobrego Pasterza w Istebnej uważa, że "czasami trzeba rady kogoś mądrzejszego", więc przed wyborami samorządowymi wydał oświadczenie, w którym poinstruował wiernych, na kogo mają głosować. Przy okazji zaatakował ewangelików i rządzącą wójt, luterankę Danutę Rabin.

"Kieruje gminą już 10 lat i moim skromnym zdaniem czas na zmianę. Może nową miotłą będzie się lepiej zamiatać" - napisał ksiądz.

Patalong wspomina w dwustronicowym elaboracie, że jako proboszcz będzie głosował na katolika, wskazując bez podania nazwiska na jedynego kontrkandydata Rabin - Józefa Michałka. "Swoją decyzję opieram na nauce św. Pawła Apostoła, który w pierwszym liście do Koryntian w rozdziale szóstym zdecydowanie stawia sprawę, czy parafianie z Koryntu sprawy powinni rozstrzygać przed swoimi czy obcymi" - czytamy w oświadczeniu. A dalej: "takie moje prawo, takie moje przekonanie i nie wstydzę się tego mówić. Zarazem oświadczam, że nie zamierzam zrywać z wyznawcami nauki Lutra". Ksiądz wspomniał też, że wyznawana wiara powinna mieć wpływ na sposób głosowania, gdyż katolik nie może być za "zabijaniem nienarodzonych dzieci, wyrzucaniem krzyży z klas szkolnych, otwieraniem domów publicznych w parafii". Gdyby mieszkańcy wybrali ewangelika - napisał Patalong - ,znowu będę się musiał rumienić".

Ks. Patalonga poparł proboszcz parafii św. Bartłomieja z Koniakowa, ks. Jerzy Kiera. W rozmowie z nami powiedział najpierw, że o sprawie nic nie wie, potem odparł, że ,każdy obywatel może głosować na kogo chce", a "gdy ktoś kandyduje po raz czwarty, to należy go zmienić" i w końcu rzucił słuchawką. Wcześniej, w ogłoszeniach duszpasterskich z 20 października, napisał: "Byłoby rzeczą co najmniej dziwną, by po tylu latach katolicka społeczność gminy licząca blisko 10 tys. osób nie mogła wybrać na wójta swojego godnego, katolickiego reprezentanta".

Wystąpienia księży oburzyły ewangelików. "Dobrze rozumiem, że ksiądz prałat jako dobry i odpowiedzialny katolik chciałby mieć wójtem katolika, ale dlaczego właśnie ta wrogość w stosunku do ludności ewangelickiej? Czy ksiądz sądzi, że wójt-ewangelik będzie stał za zabijaniem dzieci? Oczekuję, że ktoś kompetentny zabierze głos i rozsądek weźmie górę, w przeciwnym wypadku ja zawieszam nasze kontakty" - napisał do proboszcza Patalonga przewodniczący Śląskiego Oddziału Polskiej Rady Ekumenicznej, luterański ks. Jan Gross (list przesłał również do biskupa Tadeusza Rakoczego i arcybiskupa Alfonsa Nossola). W rozmowie z "Dziennikiem" ks. Gross powiedział, że oświadczenie proboszcza na pewno zaogni stosunki wyznaniowe na Śląsku Cieszyńskim. - Tak się nie postępuje. On nas zaczepił w niewybrednych słowach. Z powodu jednego księdza ze wsi nie będziemy jednak zrywać stosunków, ale będziemy pracować wybiórczo - stwierdził ks. Gross.

- Nie czytałem oświadczeń księży, a tylko replikę ks. Grossa. Ten, kto zna sprawę, jest oburzony, bo listy świadczą o tym, że dla ewangelików nie ma miejsca na tej ziemi. To akcent wielce antyekumeniczny - mówi nam ks. Jan Sikora, proboszcz ewangelicko-augsburskiej parafii Kościoła Jezusowego w Cieszynie. - Ludzie są zbulwersowani - dodał ks. Marek Londzin, proboszcz luterańskiej parafii w Istebnej. - Bolą nas te słowa. Przez lata staramy się rozwijać ekumeniczne kontakty, a teraz one mogą zostać obalone. Nie chcemy odpowiadać proboszczowi w taki sposób, jaki on to zrobił. To byłoby niechrześcijańskie. Biskup Rakoczy wie o sprawie i czekamy na jego reakcję. Trzeba ten problem rozwiązać w cywilizowany sposób.

Kontrkandydat Rabin w wyborach samorządowych stwierdził, że swoim listem ks. Patalong wyświadczył mu niedźwiedzią przysługę. - Jego słowa nie pokrywają się z moją zasadą otwartości poglądów. Dla mnie wyznanie nie ma znaczenia - podkreślił Józef Michałek. - Podczas spotkań przedwyborczych czułem się bardzo niezręcznie, bo ludzie poruszali temat i pytali, czy to moje poglądy. Każdy jednak mówi za siebie. Słowa księdza nie wyrażają moich uczuć i poglądów.

Wójt Danuta Rabin wygrała wybory w Istebnej dwoma głosami. Zdobyła poparcie 2436 osób (Michałek - 2434). Ewangelicy stanowią w Trójwsi zaledwie 2,5 proc. (285 osób na 12 tys. mieszkańców), co oznacza, że wbrew ,życzeniom" proboszczów Patalonga i Kiery na dotychczasową wójt głosowali przede wszystkim katolicy. Pani wójt nie cieszy się jednak z wygranej. Jest załamana. Ma wielki żal do proboszczów. - Gdybym wcześniej wiedziała o oświadczeniu, wycofałabym się z udziału w wyborach - tłumaczy Danuta Rabin.

od 7 lat
Wideo

Wyniki pierwszej tury wyborów we Francji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto