MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kurczą się możliwości inwestycyjne stolicy Podbeskidzia

Mirosław Łukaszuk
Edyta Mitoraj i Daniel Woźniak uważają, że most należy zmodernizować, aby pasował do odnowionego deptaka.
Edyta Mitoraj i Daniel Woźniak uważają, że most należy zmodernizować, aby pasował do odnowionego deptaka.
Przynajmniej o połowę władze miejskie muszą zredukować swoje ambicje w budowaniu. Nie przewidziały bowiem, że ceny materiałów i usług budowlanych tak drastycznie podskoczą.

Przynajmniej o połowę władze miejskie muszą zredukować swoje ambicje w budowaniu. Nie przewidziały bowiem, że ceny materiałów i usług budowlanych tak drastycznie podskoczą.
W tym roku zaplanowany był do modernizacji kolejny fragment głównego deptaka miasta, ul. 11 Listopada, wraz z remontem mostu na Białce. Projektantom z Ratusza marzyło się, aby most odzyskał swój przedwojenny wygląd, żelaznego mostu łukowego, jaki można oglądać na starych fotografiach Bielska i Białej.

Teraz most trochę psuje wygląd śródmieścia. Po obu stronach jest fajny deptak, a między nimi zaniedbany i zniszczony most. Należy mu się remont - mówią Edyta Mitoraj i Daniel Woźniak.

- Zgodnie z uchwalonymi przez Radę Miejską założeniami, ogłosiliśmy przetarg wyznaczając cenę na 3 mln zł - wyjaśnia Wojciech Waluś, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg. Po otwarciu kopert okazało się, że najtańsza oferta opiewa na blisko 6 mln zł. Ozdobnego mostu raczej więc nie będzie.

Jeszcze większy szok przeżyła komisja przetargowa z wydziału inwestycji Urzędu Miejskiego. Na konkurs na projekt i realizację prestiżowej hali widowiskowo-sportowej przyszły tylko dwie oferty. Podczas gdy władze miejskie ogłosiły, że są w stanie wydać 36 mln zł, budowlańcy zaproponowali postawienie hali za... 109 mln zł! - Mieliśmy świadomość, że ceny poszły w górę. Ale trzykrotne przebicie uważam za przesadę - powiedział nam Jan Pacia, naczelnik wydziału inwestycji.

Rozbieżności między wartością inwestycji przewidzianą przez władze miejskie, a oczekiwaniami budowniczych biorą się z gwałtownego skoku cen w ostatnich miesiącach. Przepisy mówią, że kosztorys nie może być starszy niż sześć miesięcy w stosunku do daty ogłoszenia przetargu. Ale ekspert wylicza go na podstawie tego, co już wybudowano, a więc ma informacje sprzed dwóch, trzech miesięcy. Do tego doliczyć trzeba kolejne dwa, trzy miesiące, jakie upłyną do momentu przygotowania oferty przetargowej.

Trzeba więc liczyć, że ceny są nieaktualne od blisko roku.

- W poprzednich latach nie stanowiło to problemu, bo różnica wynosiła kilka procent. Teraz sytuacja diametralnie się zmieniła - dodaje Pacia. Oba przetargi unieważniono, jednak nikt w Ratuszu nie ma wątpliwości, że przy kolejnych inwestycjach sytuacja z ceną drastycznie odbiegającą od propozycji miasta będzie się powtarzać. Prawo bowiem zakazuje negocjowania cen po otwarciu ofert przetargowych.

Gminy tworzą tzw. czteroletnie plany inwestycyjne. Już dzisiaj widać, że ten poprawiany kilka miesięcy temu w Bielsku jest nieaktualny. Teoretycznie istnieje możliwość, że przetarg nie zostanie unieważniony i władze miejskie przystaną na żądania budowniczych. - Ale ta zwyżka cen musi być rozsądna, a nie taka wysoka - uważa Pacia.

W najbliższym czasie przeprowadzimy debatę, bo trzeba zweryfikować plany inwestycyjne. Na pewno priorytetowe dla nas będą hala widowiskowa oraz wiadukt nad ul. Wyzwolenia, do którego realizacji dopiero się przygotowujemy - powiedział nam Tomasz Ficoń, rzecznik prezydenta Bielska.

Waluś wyjaśnił nam, że z inwestycji drogowych niezagrożone są te, których przetargi już zostały rozstrzygnięte, m.in. przebudowa głównej arterii miasta i poszerzenie jej o czwarty pas na wysokości szkoły nr 5 oraz modernizacja ul. Karbowej. Ale już nie wiadomo, czy zapowiadaną od wielu lat przebudowę ul. Witosa uda się rozpocząć w terminie.

Przedsiębiorcy Roku 2006

Starosta bielski po raz czwarty wręczył statuetki "Lauru Dębowego" w konkursie "Przedsiębiorca Roku". Wśród małych przedsiębiorstw laureatem została firma Toorank Polska z Jasienicy, w kategorii średnie przedsiębiorstwo Zakład Przetwórstwa Mięsnego Hańderek z Buczkowic, a w kategorii duże przedsiębiorstwo Zakład Płytek i Wyrobów Sanitarnych Jacek i Edward Pilch z Jasienicy. Pozostałe nominowane do nagrody firmy w poszczególnych kategoriach to: Kolnet z Czechowic-Dziedzic, piekarnia Tadeusz Brzuchański z Kobiernic, Lontex z Czechowic-Dziedzic, Polmotors z Mazańcowic i Lotos Czechowice SA.

Dla szukających pracy

W najbliższy wtorek, 29 maja, ukaże się specjalny dodatek DZ "Praca na Podbeskidziu". Znaleźć w nim będzie można szczegółowe informacje o sytuacji na lokalnym rynku pracy, dowiedzieć się jakie firmy poszukują pracowników, na jakie stanowiska i co oferują. Z naszym dodatkiem trafimy również bezpośrednio do absolwentów szkół średnich. Jego lektura przekonać ich bowiem może, że warto bliżej przyjrzeć się ofertom beskidzkich firm, że niekoniecznie trzeba wyjechać zagranicę, by zrobić zawodową karierę.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto