Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lepszy i gorszy monter

(lrk)
Protest przed bramą Fiata nie przyniósł na razie efektów. Lucjusz Cykarski
Protest przed bramą Fiata nie przyniósł na razie efektów. Lucjusz Cykarski
Tak jak przypuszczali związkowcy Fiata, pierwsze spotkanie z szefami zakładu nie przyniosło rozwiązania problemu płacowego. — Nie ma jeszcze żadnych ustaleń — mówi Wanda Stróżyk, przewodnicząca Solidarności ...

Tak jak przypuszczali związkowcy Fiata, pierwsze spotkanie z szefami zakładu nie przyniosło rozwiązania problemu płacowego. — Nie ma jeszcze żadnych ustaleń — mówi Wanda Stróżyk, przewodnicząca Solidarności w spółce Fiat Auto Poland.

Podczas pierwszego spotkania po akcji protestacyjnej przed bramą bielskiego Fiata, dyrekcja fabryki przekazała związkowcom część informacji dotyczących zarobków pracowników. Związkowcy nie zgodzili się, by pracodawcy sami decydowali o podwyżkach dla załogi i dlatego zażądali przedstawienia szczegółowego wykazu stanowisk pracy i zaszeregowania płac.

— To da nam pełny obraz, jak wygląda sytuacja. Wiemy, że kwota przeznaczona na dodatkowe doposażenia jest znaczna — tłumaczy Stróżyk. Dodaje, że czasy, gdy płace w Fiacie były o wiele wyższe niż średnia krajowa, dawno minęły. Dziś np. pracownicy opla zarabiają o 500-800 złotych więcej niż fiatowscy. — A przecież wykonują tę samą pracę — argumentuje przewodnicząca Solidarności. Co gorsza, dodaje, zarobki samych pracowników Fiata różnią się między sobą znacznie, nawet jeśli pracują na tych samych stanowiskach. Jeden monter może otrzymywać o połowę większą pensję niż inny. — Polityka płacowa w firmie do lat była zaniedbywana — kontynuuje Stróżyk.

W najbliższym czasie ma dojść do drugiego etapu negocjacji. Szefowie Fiata mają przedstawić wyniki ekonomiczne firmy. We wtorek planowane jest również spotkanie z dyrekcją spółki Powertrain. Zakład już teraz osiągnął wyniki produkcyjne zakładane na rok 2007 i na ten czas planowana była jego rozbudowa. Jednak związkowcy domagają się, by nie tworzyć fikcyjnych, tymczasowych miejsc pracy na dwa czy trzy miesiące, ale przyśpieszyć inwestycję i rozpocząć ją w połowie przyszłego roku.
— Nie jest łatwo. Sukcesem jest to, że znów pojawiły się nasze transparenty — mówi Wanda Stróżyk. Zaraz po pikiecie, w nocy z czwartku na piątek, z zakładów w Bielsku i Tychach zdjęte zostały flagi i transparenty z napisem „Akcja protestacyjna”. Ktoś wywiesił je dokładnie w tych samych miejscach dzień później.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto