Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mateusz Ognisty został wicemistrzem Polski, a jako jedyny dostał nagrodę Fair-Play

Łukasz Klimaniec
Puchar Fair-Play i wicemistrzowska szarfa to tegoroczne laury Mateusza Ognistego, któremu mocno kibicuje jego dziewczyny Patrycja. Łukasz Klimaniec
Puchar Fair-Play i wicemistrzowska szarfa to tegoroczne laury Mateusza Ognistego, któremu mocno kibicuje jego dziewczyny Patrycja. Łukasz Klimaniec
Co jest ważniejsze – zwycięstwo w zawodach, czy uczciwa gra? Mateusz Ognisty z Bielska-Białej podczas eliminacji motocrossowych mistrzostw Polski dokonał wyboru.

Co jest ważniejsze – zwycięstwo w zawodach, czy uczciwa gra? Mateusz Ognisty z Bielska-Białej podczas eliminacji motocrossowych mistrzostw Polski dokonał wyboru. W rywalizacji o tytuł mistrzowski przed ważnym biegiem, jego konkurentowi Maciejowi Strugińskiemu popsuł się motocykl. Brak odpowiedniej części eliminował konkurenta z wyścigu, dzięki czemu Ognisty wygrałby zawody. Tymczasem bielszczanin pożyczył mu niezbędną część tak, by obaj mogli uczciwie rywalizować. Eliminację wygrał Ognisty. Za swoją postawę otrzymał Puchar Fair-Play – jedyną taką nagrodę przyznaną w tym roku w motocrossie.


Zabrakło 10 punktów

Mateusz Ognisty przed rokiem zmienił barwy klubowe i z UKS Wiraż Cieszyn przeszedł do Jastrzębia Lipno. Dziś podkreśla, że była to słuszna decyzja. – Warunków nie da się porównać. Ten klub zapewnia mi wszystko i pomaga w sportowym rozwoju – mówi Ognisty. W tym sezonie bardzo chciał ponownie zdobyć mistrzostwo Polski w klasie 125 junior, ale na przeszkodzie stanęły kontuzje i pechowa awaria sprzętu.

Ostatecznie bielszczanin został wicemistrzem kraju. – Nie wystartowałem w eliminacjach w Nowogardzie i przegrałem mistrzostwo o dwa punkty. Co się stało? Podczas wyścigu wypadł gaźnik z motocykla. W Nowogardzie straciłem 10 pkt. Gdybym je miał, w klasyfikacji generalnej wygrałbym mistrzostwo z przewagą ośmiu punktów nad rywalami – przyznaje zawodnik.

Tytuł wicemistrzowski to tylko jedno z osiągnięć Ognistego. Przed dwoma tygodniami z zespołem Jastrzębia Lipno został drużynowym mistrzem Polski, w trakcie sezonu wygrał Puchar Europy Środkowej (zwyciężał w zawodach rozgrywanych na Słowacji, Białorusi, Ukrainie i w Polsce) i uratował honor polskiego motocrossu na mistrzostwach Europy juniorów, gdzie jako jedyny Polak zdobył punkty.
– Różnica między zawodnikami z zagranicy a nami jest duża. Tamci mają lepszy sprzęt. Motocykle są dopasowane indywidualnie do każdego zawodnika. Nad nimi czuwają mechanicy. Tam nie ma prawa zepsuć się gaźnik podczas wyścigu. Zawodnicy mają o wiele większe możliwości. Kiedy u nas jest zima, oni startują w zawodach w Hiszpanii, Portugalii. Stale ćwiczą. A ja w tym roku byłem na trzech zgrupowaniach. Każde trwało trzy dni – tłumaczy.


Obojczyk, a teraz łopatka

Zmorą najlepszego polskiego motocrossowca są kontuzje. Przed dwoma laty miał złamany obojczyk. W tym roku chciał wcześnie zacząć sezon. Podczas pierwszego treningu z impetem uderzył w drzewo i... złamał łopatkę. – Byłem zagipsowany od pasa do szyi – przyznaje. Sezon rozpoczął, gdy nie był w optymalnej formie, a mimo to zdołał zostać wicemistrzem kraju. Kilka dni temu z kolei zaliczył upadek i leczy obolały łokieć. – Tak już bywa – śmieje się.

Mateusz Ognisty uczy się w Technikum Samochodowym na Sarnim Stoku. Jest w klasie maturalnej. W szkole trudno jednak spotkać go w piątki i poniedziałki, kiedy w weekend startuje w zawodach. Mateusz skończył wiek juniora, dlatego od nowego sezonu będzie startował w klasie 125 senior i klasie open. – To większa rywalizacja i większy wysiłek. Ale zamierzam walczyć – zaznacza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto