Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MC Podbeskidzie przegrało ze Świtem 0-1

(klm)
Osłabieni brakiem kilku podstawowych graczy - kontuzjowanych Piotra Cetnarowicza, Bartosza Woźniaka i Jarosława Bujoka oraz pauzującego za kartki Roberta Zięby - piłkarze MC Podbeskidzie mogli pokusić się o ...

Osłabieni brakiem kilku podstawowych graczy - kontuzjowanych Piotra Cetnarowicza, Bartosza Woźniaka i Jarosława Bujoka oraz pauzującego za kartki Roberta Zięby - piłkarze MC Podbeskidzie mogli pokusić się o niespodziankę dużego kalibru, jaką byłoby zwycięstwo na boisku Świtu Nowy Dwór Mazowiecki. W sobotnim spotkaniu bielszczanie zagrali niezły mecz, prowadząc wyrównaną grę z niedawnym liderem.
- Nawet gospodarze nas chwalili. Ale co z tego, że zbieramy wspaniałe recenzje, skoro nie kompletujemy punktów, które tak bardzo są nam potrzebne. Już po raz kolejny w pechowych okolicznościach straciliśmy pewny jeden punkt - uważa Piotr Kalinowski, dyrektor ds. sportowych MC.

- Sprawiedliwszy byłby remis - wtóruje mu Piotr Czak, napastnik Podbeskidzia, który w sobotnim meczu mógł wpisać się na listę strzelców. - Mecz był wyrównany, a my mieliśmy kilka dobrych okazji - dodaje.

Na boisku wiele się działo, gdyż oba zespoły zagrały z wielką determinacją. Przy stanie 0-0 bielszczanie śmielej zapędzali się pod bramkę rywali niż gospodarze. Dobre okazje mieli Marek Sokołowski i Piotr Czak. Sokołowski już przerzucał piłkę nad bramkarzem Świtu, gdy ten w ostatniej chwili trącił ją i zdołał wybronić strzał. Najlepszą sytuację, która mogła zakończyć się zdobyciem gola, bielszczanie wypracowali sobie w 35. min., po rajdzie Marcina Żukowskiego, jednak akcja pomocnika MC nie została zakończona strzałem.

Jedyny gol padł w 58. min. Pod polem karnym Świtu piłkę stracił Piotr Bielak, gospodarze wyprowadzili kontrę, po której Maciej Lewna strzałem tuż przy słupku pokonał Dawida Bułkę. Strata gola podcięła skrzydła bielszczanom, którzy nie zdołali doprowadzić do remisu.

- Przegraliśmy, ale gramy dalej - skwitował Kalinowski. MC Podbeskidzie z dorobkiem 40 punktów zajmuje w tabeli 10 miejsce.

Z Bełchatowem w sobotę

Najbliższy mecz z GKS Bełchatów bielszczanie rozegrają na własnym boisku. Odbędzie się on jednak w sobotę, a nie jak zwykle w niedzielę. Zmiana terminu to wymóg Polskiego Związku Piłki Nożnej. Początek spotkania o 17.00.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto