W rozgrywanych w Toruniu 62 PZLA Halowych Mistrzostwach Polski Michał Haratyk (KS Sprint Bielsko-Biała) zdobył tytuł mistrza Polski w pchnięciu kulą. Sięgając po złoto poprawił swój rekord życiowy uzyskując w ostatniej, szóstej serii rezultat 21,47 m. (we wcześniejszych próbach uzyskał 20,62, 20,98, 21,29 i 21,25; jedno pchnięcie spalił).
- Po prostu pchnąłem 2 centymetry dalej, niż miesiąc temu - mówił w wypowiedzi dla PZLA. - Forma jest, czasem pchnę 20 cm bliżej, czasem dalej, Jestem w dobrej i regularniej formie na 21,5 metra - ocenił.
Zawodnik KS Sprint pokonał w tej rywalizacji Konrada Bukowieckiego, który w rozgrywanym wcześniej mityngu Copernicus Cup ustanowił rekord Polski 22,00 m. Zawodnik bielskiego Sprintu stwierdził, że nie jest przygotowany na 22 metry.
- Konrad jest dużo silniejszy ode mnie. Ja jestem słabszy, muszę kombinować z szybkością. Na kole drewnianym nie jestem w stanie osiągnąć maksymalnej prędkości, bo się ślizgam. Na Copernicusie w pierwszym rzucie poślizgnąłem się na wejściu i zepsułem wejście – wyznał.
Na początku marca Michał Haratyk weźmie udział w Halowych Mistrzostwach Świata w Birmingham.
- Chciałbym coś jeszcze do tego wyniku dołożyć – mówił mistrz Polski. Stwierdził, że jest teraz bardziej doświadczonym zawodnikiem, niż gdy startował dwa lata temu w Portland. - Teraz wiem, co muszę zmienić w obrocie, by nie poślizgnąć się. Umiem to zrobić - zaznaczył.
Michał Haratyk pochodzi z Kiczyc, niewielkiej miejscowości na Śląsku Cieszyńskim w gminie Skoczów. Kulomiotem był także jego starszy brat Łukasz Haratyk, mistrz Polski juniorów.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego TYDZIEŃ
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?