Pieniądze uzyskane z transferu Tomasza Moskały, zawodnika Marbetu Ceramed występującego w katowickim GKS mogą rozwiązać kłopoty finansowe bielskiego trzecioligowca. Oczywiście, jeśli tylko klub dostanie tyle, ile żąda za piłkarza.
Filigranowy napastnik, występujący obecnie w GKS Katowice dzięki świetnej grze na pierwszoligowych boiskach, zrobił prawdziwą furorę. Nic dziwnego, że zainteresowały się nim znaczące kluby polskiej ekstraklasy. Wśród potencjalnych kontrahentów wymienia się m.in. krakowską Wisłę i Groclin Grodzisk Wlk. Wokół transferu zrobił się szum. Moskała jest jednak wciąż zawodnikiem bielskiego trzecioligowca, który na transferze zawodnika może zarobić. Co dokładnie klub zyska?
- Ceramed pozbędzie się problemu. A poważnie mówiąc, będzie miał z tego pieniądze, mam nadzieję, że duże, które pozwolą na uregulowanie lub rozwiązanie wszystkich problemów finansowych i stabilne prowadzenie klubu - mówi Maria Antonik, prezes klubu.
Pieniądze w klubie są niezbędne, zważywszy na kłopoty finansowe. Mówi się m.in. o zaległościach związanych z wypłatami dla piłkarzy. Przed meczem z Grunwaldem zawodnicy nie zostali wpuszczeni na przedmeczowy trening na stadionie BKS, bo Ceramed nie zapłacił wyznaczonej kwoty za poprzedni występ na tym obiekcie. Wszystko ma się zmienić po uzyskaniu pieniędzy z transferu.
Zainteresowane kluby, które kontaktują się z Ceramedem w sprawie piłkarza, najpierw rozmawiają z zawodnikiem, który ma poinformować bielskich działaczy, gdy wszystko zostanie uzgodnione. Wówczas będą mogły finalizować sprawę. Ile wart jest Tomasz Moskała?
- Już kiedyś wypowiadałem się, że interesuje nas milion złotych - mówi prezes. Przyznaje, że klub nie dostanie tej sumy w stu procentach.
- Jednak i ta, którą otrzymamy, powinna załatwić nasze sprawy związane z płynnością finansową i utrzymaniem drużyny. Oczywiście, jeśli tylko uzyskamy taką kwotę z transferu, jaką chcemy - zastrzega prezes. Na razie jedynie dużo się mówi. W piątek sprawa miała zostać wyjaśniona, ale tak się nie stało. Prezes twierdzi, że losy Moskały rozstrzygną się na początku tego tygodnia. I choć na razie nikt nie chce powiedzieć, gdzie trafi piłkarz, nieoficjalnie mówi się, że jest mu najbliżej do Krakowa.
Kadra Polski w futsalu trenuje w Mielcu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?